Fotografka Barbara Dubus przez kilkanaście miesięcy rejestrowała codzienne życie swojej kilkuletniej córki Thekli dorastającej wśród trzech starszych braci. Efektem jest książka „Thekla i jej chłopakowy świat”.
Z setek kolorowych zdjęć – zatrzymanych chwil z życia rodziny – wyłoniła się opowieść o tym, jak współczesna, energiczna kilkulatka spędza dziś wolny czas, jak postrzega otaczającą ją rzeczywistość. Jak próbuje wywalczyć pozycję wśród braci, towarzysząc im podczas chłopięcych rozrywek. Są to obrazki czasem nostalgiczne, najczęściej po prostu zabawne. Fotografiom towarzyszą komentarze dziewczynki: „lubię być bramkarzem albo grać na środku, ale nie z boku” albo „mam braci rano, jak się budzę, i wieczorem, kiedy zasypiam”.
Świat Thekli jest szczery i pogodny. Mógłby być światem każdej dziewczynki, spełnia warunki uniwersalnej opowieści. Fotografie Dubus z ulotnymi scenami to majstersztyk.
[b]Rz: Blisko 60 zdjęć i komentarze pani córki do nich. A może było odwrotnie? Thekla opowiedziała różne historie, a pani znalazła fotografie, które je trafnie ilustrują?[/b]
[b]Barbara Dubus: [/b]Szczerze mówiąc zamierzałam tylko fotografiami pokazać jej świat. Ale podczas rozmów na temat ich publikacji zaczęto namawiać mnie na tekst. Napisałam coś sama, ale jestem fotografem, nie pisarzem – i nie byłam z tej treści zadowolona.