Chociaż to ich wspólny projekt, każdy z nich będzie grał w swoim stylu. Janusz Olejniczak podkreśla, że nie udaje, iż jest jazzmanem. – W przypadku Chopina jazzmani mają szerokie pole do pokazania swojej wyobraźni – uważa. Jest zwolennikiem odczytywania Chopina wprost. – Silenie się na oryginalność prowadzi do nieszczęścia – dodał.

Adam Makowicz często występuje z muzykami klasycznymi. Czasem są to koncerty, w których najpierw gra utwory w wersji oryginalnej, a następnie improwizuje na tematy z nich zaczerpnięte. Publiczność ma wtedy możliwość porównań.

– Improwizując, staram się, by dobrze znana melodia pojawiała się od czasu do czasu, a słuchacz mógł śledzić zmiany – powiedział „Rz” Adam Makowicz. – Chopin napisał wiele łatwo wpadających w ucho kompozycji, choćby pieśni „Życzenie” czy „Pieszczotka”. To jest najlepszy materiał dla jazzmana. Kunszt improwizacji polega zaś na tym, by słuchacze nie zgubili myśli muzyka. Kiedy wiem, że podążają za mną, mogę bardziej rozwinąć temat.

[ramka] Jazz Jamboree: „Chopin – pierwszy jazzman Europy”, Filharmonia Narodowa, ul. Jasna 5, bilety: 100 zł, rezerwacje: www.eventim.pl, niedziela (28.11), godz. 19.[/ramka]