Trio z Nashville – Lady Antebellum – otrzymało aż pięć statuetek. Nagrodzono ich m.in. za piosenkę roku oraz za album roku, krążek “Need You Now”.
Swoich wiernych fanów nie zawiodła Lady Gaga, królowa kiczu. Podczas ceremonii wyszła z gigantycznego kokonu, aby zaprezentować światu nowy singiel “Born This Way”. Odebrała trzy nagrody, w tym za najlepszy album popowy “The Fame Monster”.
Z trzema statuetkami Staples Center w Los Angeles, gdzie odbywała się gala, opuścili także raper Jay-Z i gwiazda soulu John Legend. Przykra niespodzianka czekała natomiast Eminema – z dziesięciu nominacji tylko dwie zamieniły się w nagrody.
Ceremonia dowiodła, że stara gwardia trzyma się mocno. Neil Young zatriumfował w kategorii najlepsza piosenka rockowa (jego utwór “Angry World” wygrał m.in. z “Radioactive” grupy Kings of Leon).
W jazzie z kolei nagrodę za najlepszy album wokalny odebrała Dee Dee Bridgewater, a Herbie Hancock triumfował w kategorii najlepsza płyta solowa (“A Change Is Gonna Come”).