Jazzowe standardy w Podkowie Leśnej

Odbywające się w pierwszą sobotę miesiąca koncerty pod patronatem Włodka Pawlika w Pałacyku Kasyno od początku cieszą się ogromnym powodzeniem. Tym razem gościem pianisty i jego tria był wokalista Marek Bałata.

Aktualizacja: 04.04.2011 13:46 Publikacja: 03.04.2011 14:32

Włodek Pawlik w Podkowie Leśnej

Włodek Pawlik w Podkowie Leśnej

Foto: Fotorzepa, Marek Dusza m.d. Marek Dusza

Włodek Pawlik zaprasza - Jazz w Kasynie: „Sing, Sing, Sing..." taki tytuł koncertu widniał na plakacie z informacją, że bilety można kupić na godzinę przed imprezą. I właśnie z takim wyprzedzeniem najlepiej pojawić się w Pałacyku Kasyno wtopionym w leśny krajobraz miasta. Ciągną tu stali bywalcy koncertów, a niektórzy przyjeżdżają z Warszawy, bo w stolicy nie ma miejsca z tak swobodną, swojską atmosferą.

 

Już styczniowym, inauguracyjnym koncertem Włodek Pawlik przypomniał słuchaczom, że w oryginalny sposób interpretuje standardy. Wykonując program ze słynnego albumu „Standards Live" nagranego przed laty w klubie Akwarium udowodnił, że klasyczne amerykańskie kompozycje ciągle są doskonałym materiałem do intrygujących, nowoczesnych improwizacji. Obok takich tematów jak „Stella by Starlight", „All the Things You Are" czy „I Love You", pojawiły się sztandarowe dzieła sławnych jazzmanów: ballada „Peace" Horace'a Silvera, nastrojowy „All Blues" Milesa Davisa i „Giant Steps" Johna Coltrane'a.

W lutym zaprosił trio skrzypka Macieja Strzelczyka z programem „Tribute to Stephane Grappelli". A w tę sobotę wspominano jeszcze znakomity występ sprzed miesiąca, kiedy publiczność bawił swingowym repertuarem amerykański trębacz mieszkający w Polsce Gary Guthman. Teraz gościem tria Włodka Pawlika był wokalista z Krakowa, jak zapowiedział go gospodarz, Marek Bałata. Przy perkusji zasiadł jak zwykle niezastąpiony Cezary Konrad, na kontrabasie i gitarze basowej grał Zbigniew Wegehaupt.

Koncert rozpoczął się od standardu „My Romance" z wyrazistą wokalizą Bałaty i solówką Pawlika. Temat „Barbara" Horace'a Silvera wokalista zadedykował wszystkim damom o tym imieniu. Temperatura koncertu podniosła się w kompozycji Czesława Niemena do wiersza Bolesława Leśmiana „Com uczynił", w ciekawej aranżacji Marka Bałaty. Znakomitą, ekspresyjną solówkę zagrał tu Włodek Pawlik. Pogodną muzykę miał wiersz Karola Wojtyły „Jeśli miłość...".

W programie znalazły się też dwa wiersze Jarosława Iwaszkiewicza z muzyką Włodka Pawlika, które znajdą się na przygotowywanej przez Polskie Radio płycie. Premiera planowana jest na drugą połowę maja. – „Rzeczy" to jeden z najwspanialszych wierszy Iwaszkiewicza. Może dlatego, że jest trochę o mnie i w ogóle o mężczyznach – zapowiedział kolejny utwór kompozytor i pianista. To jedna z najtrudniejszych kompozycji, jakie ostatnio słyszałem, ze zmieniającym się tempem, niezwykle ekspresyjna, a momentami wyciszona. Temu wyzwaniu muzycy stawili czoła z prawdziwą brawurą, a publiczność jakby na długą chwilę wstrzymała oddech.

Drugi wiersz Iwaszkiewicza „Wierzby stuliły się jak gniazda" miał już spokojniejszy charakter. Natomiast szybki rytm pojawił się w „Yardbird Suite" Charliego Parkera. Nie mogło być inaczej, przecież to sztandarowa, bebopowa kompozycja, tu z ekspresyjną solówką Pawlika i takąż wokalizą Bałaty. Uspokojenie nastroju przyszło wraz balladą „My Funny Valentine", a której Balata nawiązał do klasycznej interpretacji Cheta Bakera. Na koniec muzycy zrobili ukłon w stronę Beatlesów wykonując ich przebój „Yesterday", ale oczywiście z jazzowymi akcentami. Na bis, trochę na przekór wiośnie zagrali „Autumn Leaves". Włodek Pawlik wtrącił tu kilka cytatów w klasycznym stylu, a Marek Bałata śpiewał niczym Bobby McFerrin.

Kolejny jazzowy wieczór w Pałacyku Kasyno w Podkowie Leśnej upłynął w ekspresowym tempie, niczym chwila. Na następny trzeba czekać aż miesiąc. Występ był rejestrowany w wersji audio i wideo. Gdyby pojawił się kiedyś na płycie, byłby gratką dla miłośników jazzu. Gospodarz i organizatorzy zastanawiają się, czy w ciepłe wieczory scenę przenieść przed Pałacyk. To doskonały pomysł, bo wtedy publiczność mogłaby być jeszcze większa.

Włodek Pawlik zaprasza - Jazz w Kasynie: „Sing, Sing, Sing..." taki tytuł koncertu widniał na plakacie z informacją, że bilety można kupić na godzinę przed imprezą. I właśnie z takim wyprzedzeniem najlepiej pojawić się w Pałacyku Kasyno wtopionym w leśny krajobraz miasta. Ciągną tu stali bywalcy koncertów, a niektórzy przyjeżdżają z Warszawy, bo w stolicy nie ma miejsca z tak swobodną, swojską atmosferą.

Już styczniowym, inauguracyjnym koncertem Włodek Pawlik przypomniał słuchaczom, że w oryginalny sposób interpretuje standardy. Wykonując program ze słynnego albumu „Standards Live" nagranego przed laty w klubie Akwarium udowodnił, że klasyczne amerykańskie kompozycje ciągle są doskonałym materiałem do intrygujących, nowoczesnych improwizacji. Obok takich tematów jak „Stella by Starlight", „All the Things You Are" czy „I Love You", pojawiły się sztandarowe dzieła sławnych jazzmanów: ballada „Peace" Horace'a Silvera, nastrojowy „All Blues" Milesa Davisa i „Giant Steps" Johna Coltrane'a.

Kultura
Przemo Łukasik i Łukasz Zagała odebrali w Warszawie Nagrodę Honorowa SARP 2024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Muzeum otwarte - muzeum zamknięte, czyli trudne życie MSN
Kultura
Program kulturalny polskiej prezydencji w Radzie UE 2025
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali