Koncerty na Ursynowie to właściwie osobny festiwal, o którym już bez cienia przesady można powiedzieć, że konkuruje z największymi wydarzeniami. W ubiegłym roku widzów było 120 tys., w tym może być dwa razy więcej. Zapewni to prawie pół setki artystów grających na dwóch scenach.
Od godzin popołudniowych w środę na terenie SGGW wystąpią laureaci konkursu kapel oraz Carrion i Proletaryat. Po nich zaprezentuje się zespół Stillwell basisty Korna i perkusisty P.O.D. oraz Jelonek, czyli najszybsze i najbardziej metalowe skrzypki w naszym rocku.
Ten pierwszy wieczór zapowiada się szczególnie emocjonująco, jeśli ktoś czeka na Korna i „Falling Away From Me", „Shoots And Ladders", wspólne śpiewy i okrzyki oraz wstawanie naraz przy „Blind". Wielotysięcznym skandowaniem skończy się również czwartkowy koncert Guano Apes jednym z największych komercyjnych hitów Republiki Federalnej Niemiec.
Warto jednak zostawić sobie siły na piątek. Wypełnią go alternatywne Young Guns z Wielkiej Brytanii, Oedipus – coś dla fanów Coheed And Cambria, grający melodyjnie popowego punka Simple Plan oraz duński Turboweekend, których „Trouble Is" zawładnął niedawno połową Europy.