Polska obejmie przewodnictwo w Radzie Unii Europejskiej za niespełna tydzień. Promocja kraju i związana z nią tzw. identyfikacja wizualna, czyli logo i gadżety, to wbrew pozorom ważny element każdej prezydencji. O drobnych upominkach politycy i urzędnicy unijni rozmawiają w kuluarach, komentują je i porównują. Niektóre gifty się utrwalają i są długo pamiętane. Tak jak słynne srebrne łyżki do ostryg w prezencie od Belgów czy latarki dynamo rozdawane przez Węgrów.
Strzały w przyszłość
Wiele wskazuje na to, że nie pozostaniemy w tyle. Logo i gadżety towarzyszące polskiej prezydencji w UE zaprojektowali najlepsi polscy designerzy. W Polsce, pierwsze duże emocje związane z identyfikacją wizualną wzbudziło logo. Będzie ono widniało wszędzie, na każdym tradycyjnie i obowiązkowo rozdawanym krawacie, teczce z materiałami prasowymi, kubeczku. Jego autorem jest Jerzy Janiszewski, mieszkający dziś w Barcelonie i ceniony w Europie scenograf i grafik. To on 31 lat temu podczas strajków sierpniowych zaprojektował znane dziś na całym świecie logo „Solidarności". Namalowany pędzlem czerwony napis obiegł cały świat, stając się jednym z najbardziej znanych znaków graficznych europejskiej kultury i symbolem demokratycznych przemian w tej części świata. Logo polskiej prezydencji trochę do tego solidarnościowego napisu nawiązuje. Połączone i skierowane w górę strzały, jako symbole zwrócone ku przyszłości, w kolorach flag państw członkowskich UE, nadają logo siłę i zwartość. To również sylwetki ludzi reprezentujących te kraje, trzymających się razem, prowadzonych przez Polskę.
– Starałem się, by logo kojarzyło się z pozytywną energią, było dynamiczne. Forma strzały jest synonimem kreatywności, rozwoju, wzrostu – mówi Jerzy Janiszewski.
Przeciwnicy tego logo, chociażby internauci portalu społecznościowego Goldenline, krytykują strzały, które przypominają też ludzkie sylwetki. „Widzę tylko ludzi bez głów trzymających się za ręce", „na pewno nam głowy pourywają za ten pasztet jakiego narobimy:)" – komentują.
Sandomierskie diamenty
W kwestii logo artysta nie dostał wytycznych, ale gadżety startujące w konkursie na reprezentowanie Polski podczas prezydencji musiały spełniać określone warunki.