Jej twarz jest powszechnie znana z reklam Chanel. W 2002 roku świeżo upieczona absolwentka Conservatoire National Supérieur d'Art Dramatique w Paryżu wystąpiła w filmie „Gorzka czekolada" Claude'a Chabrola i wpadła w oko Karlowi Lagerfeldowi, który zatrudnił ją do kampanii reklamowej perfum Amateur de Chanel Allure. Od tej pory Mouglalis jest jedną z jego muz. Promuje torebki Chanel, biżuterię, zegarki.
– Zanim spotkałam Karla, dorabiałam czasem jako modelka – mówi Anna Mouglalis. – Ale byłam tym zajęciem zniesmaczona. Nie czułam się dostatecznie piękna, miałam wrażenie, że nie pasuję do świata mody. Dzięki Karlowi zrozumiałam, że człowiek musi pogodzić się z samym sobą. Pozując do zdjęć czy grając przed kamerą, nie trzeba „starać się być". Trzeba po prostu być. I myśleć. Karl stał się dla mnie nauczycielem myślenia. Do dzisiaj, gdy zaczynam grać w nowym filmie, rozmawiamy, a on podrzuca mi tony pomysłów na role. Ale też książki, które – jego zdaniem – powinnam przeczytać.
Bo 33-letnia Mouglalis ma ambicje znacznie większe niż pokazywanie się na billboardach i w telewizyjnych reklamach. Konsekwentnie buduje swoją karierę aktorską.
Urodziła się w Nantes, 26 kwietnia 1978 roku. Jej matka, Francuzka, jest masażystką, ojciec, z pochodzenia Grek – lekarzem. Anna jest poliglotką. Poza ojczystym francuskim mówi biegle po angielsku, włosku, hiszpańsku. Jest również w stanie porozumieć się w rodzinnym języku ojca. Dzięki temu przekracza granice kina francuskiego. Z powodzeniem występuje w filmach kręconych nie tylko nad Sekwaną, lecz również włoskich, greckich czy w koprodukcjach międzynarodowych.
Jeszcze jako studentka wydziału aktorskiego trafiła na scenę, grając w Paryżu, w spektaklu „La Nuit du Titanic". W tym samym roku pojawiła się na planie filmu Francisa Giroda „Terminale", a w 2000 roku wystąpiła u boku Isabelle Huppert w „Gorzkiej czekoladzie". Potem były: „Novo" Jeana-Pierre'a Limosina i thriller „Cena pożądania" Roberto Ando.