Nowy festiwal awangardowego jazzu w stolicy firmuje portal Jazzarium.pl. Jego animator Mariusz Adamiak w swoim Jazzarium Cafe przy ul. Wilczej dysponuje tylko maleńką scenką, więc obecne koncerty polskich i amerykańskich gwiazd zorganizował w dużej sali NoveKino Praha.
Wczorajszy praski wieczór efektownie otworzył młody kwartet High Definition z Piotrem Orzechowskim – zwycięzcą Montreux Jazz Piano Competition przy klawiaturze. Zgodnie z oczekiwaniami, największe emocje przyniósł jednak występ tria Marcin Masecki – Tymon Tymański – Macio Moretti. To muzycy, bez których nie odbywa się w Polsce żadna znacząca impreza muzyki improwizowanej. Tym razem awangardowa trójka kanwą wspólnego koncertu uczyniła standardy jazzowe.
– Oto trzy różne spojrzenia na biblię jazzu – powiedział przed koncertem znakomity pianista Marcin Masecki. – Bo ja byłem i w sumie jestem jazzmanem, Tymon do jazzu trafił przez yass, a Macio – przez punka i inspiracje Frankiem Zappą. Więc skład (klawisze, bas, bębny) i repertuar mamy tradycyjne, a jaka z tego wyjdzie forma, nie wiadomo.
Na estradzie okazało się, że porywająca. Koncert był pełną niespodzianek feerią pomysłów, w których znane tematy stanowiły jedynie pretekst do swobodnej gry wyobraźni. Niesamowity happening. Pyszna zabawa!
Dziś druga odsłona Jazzarium Fest! O godz. 20 zagra guru awangardy – saksofonista Steve Coleman z triem Reflex (bilety 70 – 200 zł). Na finał festiwalu, 24 listopada, zaplanowano występ Henry'ego Threadgilla i jego formacji Zooid.