Michael Jackson, Amy Winehouse, Whitney Houston – nie dali rady. Nawet im, supergwiazdom show-biznesu, nie udało się zapanować nad własnym życiem, nad nałogami, używkami w płynie, proszku, pigułkach.
Jakże często dowiadujemy się, że bycie na szczycie popularności, złote pałace i turkusowe baseny nie przynoszą gwiazdom szczęścia. Że tym, czego potrzebują dużo bardziej, są autentyczna przyjaźń, wewnętrzny spokój, harmonia i siła czerpana ze źródeł innych niż wódka, narkotyki czy leki. Niemal każdego dnia słyszymy o alkoholowo-narkotykowych aferach z udziałem gwiazd kina czy muzyki. Ale są artyści, którym udało się zawrócić znad przepaści i którzy umieli opowiedzieć o własnym tańcu na linie, by przestrzec innych.
„Zobaczyłam, co narkotyki mogą zrobić z mózgu" – mówiła po swoim powrocie na ekrany aktorka Agnieszka Krukówna. „Patrzyłem na wannę, w której kąpałem się jeszcze jako szczeniak" – opowiada Muniek Staszczyk. „Mama, jak to mama, robiła zrazy, tata czekał z cytrynówką własnej roboty, a ja... Nie byłem w klubie, w garderobie, nie byłem zmęczony, a jednak ciągnęło mnie do kreski kokainy. Stary – zagadałem do siebie – niedobrze – kontynuuje. „Dzięki tamtym doświadczeniom nigdy nie uważam rzeczy za pewne" – wspomina aktorka Drew Barrymore. „Można się dźwignąć, chociaż pewne rzeczy zawsze będą się za tobą ciągnąć. Patrzę jednak na to, co dzieje się w show-biznesie dzisiaj i nie sądzę, aby coś się zmieniło. Nadal są osoby, które muszą uczyć się na własnych błędach". „W Polsce to jest głównie heroina, ale także alkohol" – mówi Dariusz „Maleo" Malejonek (m.in. Izrael, Armia, Houk, Malleo Reggae Rockers). "Alkohol w naszej branży muzycznej jest mocno obecny i niszczy wielu ludzi. Doliczyłem się około 20 osób, które były gdzieś wokół mnie w samym warszawskim środowisku i które już nie żyją z powodu uzależnień".
Każdy się gapi
Na świecie jest tak samo. Londyński szpital Capio Nightingale specjalizuje się w leczeniu uzależnionych gwiazd. „Przy uzależnieniu od narkotyków czy alkoholu terapia jest najczęściej spóźniona. Pacjenci zjawiają się u nas dopiero wtedy, gdy tracą kontrolę nad swoim życiem" – wyjaśnia lekarz psychiatra Henrietta Bowden-Jones. „W przypadku gwiazd filmu czy muzyki leczenie rozpoczyna się w chwili, kiedy nie są w stanie podołać zawodowym zobowiązaniom. Czasami do rozpoczęcia terapii przekonuje ich własny agent, który tłumaczy: Jeżeli nie zrobisz przerwy, zrujnujesz swą reputację. W pierwszym rzędzie jest to uzależnienie od alkoholu albo kokainy, a do tego współuzależnienie od hazardu lub seksu. Często zdarza się kombinacja alkoholu i kokainy. Zwłaszcza w środowisku gwiazd".