Haruki Murakami jest od lat głównym kandydatem do Literackiej Nagrody Nobla, w tym roku zdaniem londyńskiej firmy bukmacherskiej Ladbrokes miał największe szanse, wyceniane na 8 do 1. Niestety nagrodę otrzymał chiński pisarz Mo Yan.
Murakami urodził się w Kioto w 1949 roku. Studiował teatrologię i pisanie scenariuszy, może dlatego czytając jego opowiadania widzimy obrazy, które łatwo mogą złożyć się w film. Chęć pisania poczuł na meczu baseballowym w 1978 r., rok później wydał pierwszą powieść "Hear the Wind Sing", która wygrała konkurs literacki, dała mu nagrodę Gunz? i zapewne utwierdziła w zapale do pisania.
Świat japońskiego pisarza jest równie nierealny, co realny. Jego historie są tak uniwersalne, że mogłyby się nie zdarzyć wszędzie i zdarzyć wszędzie. Są tajemnicze, zastanawiamy się, czy ich bohaterowie przypadkiem nie śnią i nie obudzą się za chwilę. Z drugiej strony "dziwny jest ten świat" i każdy z nas miał w swoim życiu bez liku nieprawdopodobnych historii.
Ptak nakręcacz każdego dnia nakręca sprężynę świata Murakamiego. Poznajemy go w "Kronice ptaka nakręcacza" i w jednym z opowiadań tomu "Zniknięcie słonia". Murakami przemyca do tego świata codzienność, bohater opowiadania "Ptak nakręcacz i wtorkowe kobiety" jest bezrobotnym, trzydziestoletnim prawnikiem, który szuka sensu w życiu. Wielu jest teraz takich, również w naszym kraju.