- Przepraszamy wszystkich widzów, którzy przyjechali na koncert zespołu Atoms for Peace. Robiliśmy wszystko, aby ten koncert uratować. Byliśmy w kontakcie z menedżerem zespołu oraz rzeczoznawcami, którzy oceniali miejsce koncertu. Po konsultacjach z zespołem podjęliśmy decyzje, że ten koncert odwołujemy - powiedział w sobotę podczas konferencji prasowej dyrektor festiwalu Malta Michał Merczyński.
Na zbudowanej w Poznaniu scenie nie zdecydowano się zawiesić oświetlenia i aparatury nagłaśniającej.
Merczyński powiedział, że mając w pamięci wypadek do którego doszło podczas ubiegłorocznego koncertu Radiohead w Toronto, podczas którego część sceny się zawaliła i zginął członek ekipy technicznej grupy Radiohead bezpieczeństwo ma priorytetowe znaczenie.
- Jako odpowiedzialny organizator festiwalu, nie mogłem podjąć innej decyzji w przypadku, gdy istnieje cień zagrożenia bezpieczeństwa - nie mogliśmy tego koncertu zorganizować. Nie mogę podać żadnych szczegółów technicznych. Nie byliśmy w 100 proc. pewni bezpieczeństwa artystów i odwołaliśmy koncert - powiedział Merczyński.
W związku z odwołaniem koncertu organizatorzy zmienili popołudniowy i wieczorny program ostatniego dnia Malty. Występ Atoms For Peace miał poprzedzić koncert Cat Power, zamiast niego artystka wykonała o godz. 22.00 na Placu Wolności didżejski set, na który wstęp, podobnie jak na pozostałe wydarzenia, był wolny.