„Snajper” – duma czy hańba

Clint Eastwood ma odwagę iść pod prąd, bronić tradycyjnych wartości jak jego bohater, bez zastrzeżeń wierzący w wagę powierzonych mu zadań. A przy tym film pozbawiony jest patriotycznego patosu.

Aktualizacja: 20.02.2015 06:37 Publikacja: 19.02.2015 19:10

PRO - Jacek Marczyński

Tytułowy bohater to postać autentyczna, ale nawet jeśli Chris Kyle by nie istniał, prędzej czy później scenarzyści kogoś takiego by wymyślili. Łączy w sobie szlachetność i prawość bohatera klasycznego westernu, który musi naprawić to, co w świecie jest złe.

Eastwood lubi twardzieli, którzy nie zważając na przeciwności, dążą do celu, nawet jeśli za zwycięstwo muszą zapłacić wysoką cenę. Choć znaczna część filmu toczy się w Iraku, „Snajper" nie jest typowym filmem akcji. To opowieść o człowieku, który się twardo trzyma wyznawanych przez siebie zasad.

Kiedy inni twórcy filmowi chcą rozliczać polityków, kiedy pokazują cenę, jaką płacą żołnierz i jego najbliżsi, kiedy portretują ludzi psychicznie poturbowanych na wojnie, Eastwood robi coś odwrotnego. Dla jego bohatera patriotyzm jest najwyższą wartością, obrona ojczyzny – zaszczytnym obowiązkiem, który należy podjąć, nie zważając na osobiste poświęcenia.

Pozostało jeszcze 80% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Kultura
Wystawa finalistów Young Design 2025 już otwarta
Kultura
Krakowska wystawa daje niepowtarzalną szansę poznania sztuki rumuńskiej
Kultura
Nie żyje Ewa Dałkowska. Aktorka miała 78 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Kultura
„Rytuał”, czyli tajemnica Karkonoszy. Rozmowa z Wojciechem Chmielarzem