Aktualizacja: 29.04.2016 12:26 Publikacja: 28.04.2016 17:19
Foto: materiały prasowe
Rz: Gitarowy Rekord i wykonanie „Hey Joe" Hendrixa będzie miało szczególny przebieg. Ale przypomnijmy, jak i kiedy zrodziła się ta „nowa, świecka tradycja"?
Leszek Cichoński: Pierwsza próba bicia Gitarowego Rekordu Guinnessa odbyła się w 2003 roku i była dla wszystkich ogromnym zaskoczeniem. Sądziłem, że pojawi się około 100, może 150 gitarzystów. Tymczasem przyszło aż 588 fanów gitary. I nawet nie ta liczba była zaskakująca, ale przede wszystkim atmosfera. Na koniec „Hey Joe" wszyscy podnieśli spontanicznie gitary do góry i ten widok jest teraz wizytówką Wrocławia. Mam piękne zdjęcia, na których uchwycony jest ten szczególny moment. Każdy rozglądał się dookoła, a wokół był las gitar, który wyrósł nagle na wrocławskim rynku. Często wracam do tej fotografii, patrzę na twarze ludzi, na każdej maluje się to samo, czyli wielka radość. Rok później zorganizowaliśmy na 1 maja Pierwszomajowy Pochód Gitarzystów i od tego czasu ten dzień we Wrocławiu już nie jest Świętem Pracy tylko Świętem Gitary.
Wystawa „1945. Nie koniec, nie początek” w Muzeum POLIN w Warszawie powstała na 80. rocznicę zakończenia II wojn...
Choć trudno w to uwierzyć, prace tych światowych sław oraz dzieła kilkudziesięciu innych współczesnych artystów...
Wielka majówka w Łazienkach Królewskich trwa do 4 maja. Wszystkie obiekty Łazienek można zwiedzać bezpłatnie. Cz...
Zabytkowe budynki są naszym kulturowym dziedzictwem. Dlatego są one objęte opieką konserwatorów, którzy dbają o...
Ministerstwo Kultury zawiesiło władze STOART, organizacji artystów-wykonawców, która w 2023 r. wypłaciła ponad 5...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas