Gault&Millau: W Polskę idziemy!

Dzieje się pysznie w rozmaitych zakątkach Rzeczypospolitej. Stolicocentryzm, choć nieunikniony, traci na sile. Coraz jaśniej świecą nie tylko inne miasta, ale całe regiony. Poznań, Kraków, Trójmiasto, Mazury, Dolny Śląsk. A także zapomniana przez lata Łódź.

Aktualizacja: 13.10.2016 22:57 Publikacja: 13.10.2016 18:35

Gault&Millau: W Polskę idziemy!

Foto: Rzeczpospolita

W ślad za tym trendem postanowiliśmy wyprowadzić z Warszawy nasze uroczyste gale premierowe. Chcemy rok po roku pokazywać kolejne miasta, rzucając ciepłe żółte światło na tamtejsze tradycje, szefów i małych producentów.

Pierwszym gospodarzem będzie właśnie Łódź – miasto odbudowujące swoją świetność i przypominające dawną chwałę. Dzięki niezwykłej postaci pani prezydent Hanny Zdanowskiej miasto ożyło biznesowo, kulturalnie i także kulinarnie.

Od tego roku pojawił się w Łodzi Festiwal Transatlantyk, a wspaniale odrestaurowane wnętrza przedwojennej elektrociepłowni EC1 zachwyciły także nas.

Nowe restauracje powstają jak grzyby po deszczu i coraz więcej z nich wartych jest uwagi i pieniędzy gości. Przybywa także pełnokrwistych szefów i ciekawych konceptów.

Nieustannie prym w mieście wiodą: Maciej Rosiński, groźnie wyglądający król Affogato, znakomity cukiernik i wyrazisty szef kuchni, oraz Mirosław Jabłoński wprawnie i ze swadą szefujący restauracji Delight w hotelu Andels.

Oba miejsca warte są niejednego grzechu. Affogato skromniejsze, ulokowane tuż przy modnej Piotrkowskiej, kusi zapachami najlepszej czekolady splecionymi z aromatami azjatyckich przypraw. Menu szerokim gestem bowiem obejmuje rozliczne inspiracje szefa. Są i przegrzebki podane na ciekawym i rdzennie polskim połączeniu pasternaku z rokitnikiem, są także wątki meksykańskie, tajskie i śródziemnomorskie. Wszystkie dania łączy talent smakowy i wyczucie kompozycji. Karty deserów natomiast nie wolno tu pomijać. Jak na ambasadora Callebauta, jednej z najlepszych czekolad świata, przystało, przygotowuje wybitne, pozostające na długo we wdzięcznej pamięci słodkości.

Restauracja Delight nosi w pełni zasłużoną nazwę. Designerski styl, loftowe wnętrza, znakomita lokalizacja tuż przy słynnej Manufakturze i niezwykle utalentowany szef. To kombinacja doskonała. Do staranie przemyślanych kompozycji pojawiających się na talerzach tutejsi sommelierzy zgrabnie dobierają wina z obszernej piwniczki. Jedyną wadą jest konieczność uzbrojenia się w cierpliwość i doczekania do wieczora. Restauracja czynna jest bowiem wyłącznie w porze kolacji. A może to i lepiej? Menu wprawdzie nie jest długie, ale niezwykle kuszące, w sam raz na długie jesienne wieczory.

Warto także ciepło spojrzeć na nowo powstałe Quale, śmiało wkraczające w świat łódzkiego fine diningu.

Natomiast przyjazną atmosferą, swobodną kuchnią i doskonałą obsługą kuszą urocze, wyraziste miejsca przy Piotrkowskiej. Ato sushi z najlepszym japońskim menu w mieście, MITMI brylujące w OFF Piotrkowska czy Lokal w modnym Pasażu Schillera. Łódź smakuje nie tylko jesienią!

Autorka jest redaktor naczelną „Żółtego Przewodnika" Gault & Millau

Rekomendacja Gault & Millau

Affogato Restaurant

Szef kuchni Maciej Rosiński

Maciej Rosiński jest w Affogato od samego początku, wcześniej zaś pracował we Francji.

Restauracja mieści się przy ulicy Piotrkowskiej. Nie słychać w niej jednak zgiełku miasta, bo jest schowana w oficynie. Wchodząc do środka, czujemy powiew świeżości i nowoczesności. Dwupiętrowe wnętrze jest proste, jasne, industrialne i eleganckie. Affogato to restauracja i kawiarnia w jednym. Dlatego są tu i stoliki obiadowe (wyższe i prostokątne), i kawowe – okrągłe, niższe i zasłane obrusami.

Karta dań niedługa, ale ciekawa. Zawiera m.in. duży wybór past – makaron jest wyrabiany przez kucharzy na miejscu według ich receptury. Na początek warto wziąć pikantny bulion Affogato z kawałkami kurczaka, pak choi, liśćmi limonki kaffir i wspomnianym makaronem. Ta orientalna zupa pobudzi kubki smakowe i zaostrzy apetyt przed dalszymi degustacjami. W przypadku trudności z podjęciem decyzji co do dania drugiego warto zwrócić uwagę na listę potraw polecanych przez szefa kuchni. Proponuje on zarówno dania mięsne, jak i rybne. Świetnym wyborem jest polędwica z dorsza na szparagach z sosem paprykowym z rokitnikiem, palonym masłem i pudrem z przegrzebków. Delikatna, doskonale przygotowana ryba idealnie komponuje się z różnorodnymi smakowo i wizualnie dodatkami.

PSST! Bardzo szeroki wybór smacznych drinków, koktajli, kaw i herbat.

11,5/20

Międzynarodowa/Biznesowa

Piotrkowska 90

90-103 Łódź tel.

+48 42 239 88 88 +48 664 454 220

www.affogato.pl

Czynne:

wt.–czw. 12.00–22.00

pt.–sob. 12.00–24.00

niedz. 12.00–18.00

kuchnia:

wt.–czw. do 21.30

pt.–sob. do 23.00

niedz. do 17.30

Średnie ceny:

przystawka 25 zł

danie główne 45 zł

deser 15 zł

Menu degustacyjne:

5–8 dań 150–250 zł

Płatność kartą: Visa MC AmEx

ato sushi

Szef kuchni Kasper Krajewski

26-letni Kasper Krajewski od 17. roku życia pracuje jako kucharz i sushi master. W ato sushi jest szefem od 2010 r.

Restauracja mieści się na ulicy 6 Sierpnia, przecznicy Piotrkowskiej. Powstał tu woonerf (podwórzec miejski), odcinek wyłączony z ruchu i zmodernizowany tak, by był przyjazny pieszym i rowerzystom, a także restauratorom, którzy mogą rozstawiać na deptaku ogródki. Wystrój lokalu jest nowoczesny, dominują drewno i kamień, uwagę przyciąga bar z jasnego drewna o eleganckiej i ascetycznej stylistyce.

Ekipa ato sushi podkreśla, że „w Japonii najpierw je się oczami", i sama stosuje się do tej konwencji. Wszystkie dania są dopracowane wizualnie – sushi serwowane na drewnianej desce prezentuje się fantastycznie. Składniki są świeże i idealnie zespolone z ryżem; maki perfekcyjnie zwinięte. Szczególnie warto zamówić sushi z surowym tuńczykiem, ponieważ jest tutaj wyjątkowo świeży i wysokiej jakości.

Oprócz sushi i sashimi można zjeść również wyśmienite makarony. Udon z plastrami rostbefu, przyozdobiony gałązką zielonego groszku, pięknie wygląda na białym talerzu. Wołowina jest bardzo delikatna, a ciemny sos esencjonalny i zrównoważony smakowo. Danie zachwyca harmonią orientalnych smaków. Co na deser? Na przykład lody z zielonej herbaty, które długo pozostawiają na języku i podniebieniu subtelny smak cennych jak złoto liści.

PSST! Na specjalne zamówienie lokal organizuje nyotaimori i nantaimori: sushi i sashimi spoczywa na „żywym talerzu" – nagim ciele modelki/modela.

10/20

Sushi/Swobodna

6 Sierpnia 1/3

90-606 Łódź

tel. +48 42 207 99 99 +48 695 955 559

www.atosushi.pl

Czynne:

pon.–czw. 12.00–23.00

pt.–sob. 12.00–00.00

niedz. 12.00–22.00

kuchnia:

pon.–czw. do 22.30

pt.–sob. do 23.30

niedz. do 21.30

Średnie ceny:

przystawka 25 zł

danie główne 60 zł

deser 15 zł

Płatność kartą: Visa MC AmEx

Delight

Szef kuchni Mirosław Jabłoński

Mirosław Jabłoński tuż po szkole gastronomicznej trafił do stołecznej restauracji Belvedere. Później pracował w czterogwiazdkowym hotelu Qubus w Krakowie oraz w warszawskim Sheratonie. Do Łodzi przeniósł się w 2009 r., by w nowym hotelu andel's stworzyć Delight.

Budynek, w którym znajduje się hotel, kiedyś należał do kompleksu przemysłowego Izraela Poznańskiego. Wnętrze restauracji jest wpasowane w styl całego obiektu, czyli bardzo nowoczesne. Na ceglanych ścianach wiszą duże zdjęcia, przy zasłanych białymi obrusami stołach stoją wykonane z ciemnego drewna krzesła o różnych kształtach; do tego eleganckie wiszące czarne lampy.

W karcie wiele ciekawych pozycji, choćby grasica cielęca smażona z jabłkami i podana z pesto pietruszkowym lub bardzo wyraziste gołąbki z kapusty włoskiej z podhalańską jagnięciną i kaszą perłową w sosie kurkowo-rozmarynowym z wędzonym owczym serem. Szef kuchni dba o sezonowość menu – np. na wiosnę w karcie pojawiła się wkładka z daniami ze szparagów. Jej hit to wyśmienite, intensywne w smaku i delikatne w strukturze szparagowe consommé z parmezanem. Świetna też była szparagowa panna cotta z guacamole i szynką parmeńską, w której znakomicie kontrastowały ze sobą słoność i słodycz. Do cudownej uczty warto napić się lampki wina z obszernej karty, a po niej zamówić jeden z pysznych deserów.

PSST! Można samodzielnie upiec sobie potrawę na gorącym kamieniu – np. perliczkę marynowaną w cydrze lub przegrzebki marynowane w chili i czosnku.

13/20

Międzynarodowa/Elegancka

Andel's Hotel

Łódź Ogrodowa 17

91-065 Łódź

tel. +48 42 279 16 22

www.vi-hotels.com/pl/andels-lodz/restauracja-i-bar

Czynne codziennie 18.00–23.00

Średnie ceny:

przystawka 33 zł

danie główne 45 zł

deser 15 zł

Płatność kartą: Visa MC AmEx

MITMI Restobar

Szef kuchni b.d.

W serwowanych tu daniach widać fascynację dobrymi produktami i znajomość współczesnych technik kulinarnych oraz zdolność do harmonijnego łączenia smaków.

Wnętrze MITMI to ściany z cegły i betonu, metalowo-drewniany bar, drewniane stoły oraz niebieskie i białe krzesła. A wnętrze MITMI pełne ludzi to kwintesencja atmosfery wielkomiejskich barów, do których wpada się zarówno na śniadanie, jak i na kolację lub drinka z przyjaciółmi.

Na przystawkę warto wybrać świetnego łososia przygotowanego w niskiej temperaturze, w towarzystwie wafla z czarnuszką oraz kremowego purée z buraków, ozdobionego liśćmi botwinki. Po skosztowaniu tej kompozycji zastanawiamy się, dlaczego nie odkryliśmy tego miejsca wcześniej. Pod nazwą „kaczka malinowa" kryje się filet z kaczki sous vide: idealnie zrobiony, o różowym wnętrzu, podany z aromatyczną malinową pianą oraz jędrnymi warzywami – kapustą pak choi i marchewką oraz tradycyjnym purée ziemniaczanym. Warto zwrócić uwagę na desery. Wolno pieczony sernik nowojorski zachwyca delikatną konsystencją i cudownie skarmelizowaną górą. Aksamitny mus z białej czekolady z ciężkim czekoladowym brownie aromatyzowanym cukrem fiołkowym i listkami świeżej mięty na długo pozostanie w pamięci.

PSST! Nie ma mowy, aby w weekend dostać tu stolik bez rezerwacji.

12/20

Nowatorska/Swobodna

OFF Piotrkowska

Center Piotrkowska 138/140 90-062 Łódź

tel. +48 508 523 566

www.facebook.com/ MITMIrestobar

Czynne:

pon.–czw. 9.00–23.00

pt. 9.00–2.00

sob. 10.00–2.00

niedz. 11.00–23.00

kuchnia:

niedz.–czw. do 22.00

pt.–sob. do 24.00

Średnie ceny:

przystawka 18 zł

danie główne 37 zł

deser 13 zł

Płatność kartą: Visa MC AmEx

U Kretschmera

Szef kuchni Maciej Kowalski

Maciej Kowalski to nie tylko szef kuchni U Kretschmera, lecz także uczestnik i laureat konkursów kulinarnych, m.in. Dorszowych Żniw 2015 i Czas na Gęsinę 2014. W tym drugim zwyciężył w kategorii „Najlepszy przepis na potrawę z gęsiny" gęsimi karmelizowanymi żołądkami.

Restauracja U Kretschmera znajduje się w hotelu Tobaco położonym w samym centrum Łodzi, blisko Atlas Areny oraz dworca Łódź Kaliska. Hotel cechuje dobry styl i nowoczesność. Takie też jest wnętrze restauracji. Modernistyczne krzesła i lampy zestawione są z prostymi stolikami. Na szarych ścianach miejscami surowa cegła oraz współczesne obrazy.

Przedwojenną Łódź zamieszkiwały cztery nacje: Polacy, Niemcy, Rosjanie i Żydzi. Znajduje to odzwierciedlenie w menu, a przy każdej potrawie umieszczono dodatkowo flagę, mówiącą, z jakiej kultury owo danie się wywodzi, czy też – jaką kulturą lub charakterystycznym dla niej składnikiem było inspirowane. Z niemieckich przystawek można wybrać pieczony kozi ser w szynce dojrzewającej, podawany z piaskiem z orzechów oraz musem jagodowo-miętowym. Smacznym polskim daniem głównym jest policzek wołowy z purée chrzanowym, sosem korzennym, kasztanami i selerem naciowym. W menu żydowskim są gołąbki po żydowsku, czyli z ziemniakami, a w rosyjskim pierogi po carsku, tj. nasze ruskie.

PSST! Dla wegetarian szef kuchni może przygotować danie spoza karty, na specjalne zamówienie.

11,5/20

Regionalna/Swobodna

Tobaco Hotel Kopernika

64 90-553 Łódź

tel. +48 42 207 07 07

www.hoteltobaco.pl/Restauracja/u-uretschmera

Czynne codziennie 13.00–22.00

Średnie ceny:

przystawka 33 zł

danie główne 48 zł

deser 23 zł

Płatność kartą: Visa MC AmEx

Kultura
Wystawa finalistów Young Design 2025 już otwarta
Kultura
Krakowska wystawa daje niepowtarzalną szansę poznania sztuki rumuńskiej
Kultura
Nie żyje Ewa Dałkowska. Aktorka miała 78 lat
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Kultura
„Rytuał”, czyli tajemnica Karkonoszy. Rozmowa z Wojciechem Chmielarzem