Reklama

Leonard Cohen: Pożegnanie z życiem

Najnowszy, 14. studyjny album Leonarda Cohena może być ostatni, dlatego jest tak przejmujący.

Aktualizacja: 24.10.2016 23:34 Publikacja: 24.10.2016 18:14

Początek i finał porażają i wstrząsają, bo" to requiem skomponowane przez 82-letniego Leonarda Cohena dla siebie samego. W tytułowej kompozycji szepcze: „Hineni, hineni!", słowa zaczerpnięte z Genesis 22:1. To te same słowa, które wypowiadał Abraham do Boga: „Oto jestem, Panie", oznaczające gotowość na śmierć. „Jestem gotów, mój Panie" – dopowiada po angielsku przyciszonym głosem kanadyjski bard. Cała płyta jest rozmową z Bogiem, Jezusem, namysłem nad wiarą i niewiarą, zwątpieniem i nadzieją. Testamentem.

Pozostało jeszcze 91% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Kultura
Córka lidera Queen: filmowy szlagier „Bohemian Rhapsody" pełen fałszów o Mercurym
Kultura
Ekskluzywna sztuka w Hotelu Warszawa i szalone aranżacje
Kultura
„Cesarzowa Piotra”: Kristina Sabaliauskaitė o przemocy i ciele kobiety w Rosji
plakat
Andrzej Pągowski: Trzeba być wielkim miłośnikiem filmu, żeby strzelić sobie tatuaż z plakatem do „Misia”
Patronat Rzeczpospolitej
Warszawa Singera – święto kultury żydowskiej już za chwilę
Reklama
Reklama