Ambasador Chin: "Starcie cywilizacji"? Są siły, które chcą poróżnić nas z USA

Cui Tiankai, ambasador Chin w USA, podczas kolacji wydanej przez Amerykańsko-Chińską Radę Biznesu mówił, że USA i Chiny próbują dojść do porozumienia w sprawie dzielących je różnic w kwestii handlu ostrzegając jednocześnie, że są siły, które starają się poróżnić oba kraje. Nie wskazał jednak o jakie siły mu chodzi - informuje Reuters.

Aktualizacja: 05.12.2019 05:35 Publikacja: 05.12.2019 03:38

Ambasador Chin: "Starcie cywilizacji"? Są siły, które chcą poróżnić nas z USA

Foto: U.S. Department of Agriculture [Public domain]

Ambasador przyznał, że relacje USA-Chiny znajdują się obecnie na rozdrożach w związku ze sporami o handel, ale powrót na właściwą ścieżkę jest możliwy. Cui nawiązał do trwającej od 2018 roku wojny handlowej między USA i Chinami.

- Musimy być jednak czujni, ponieważ są niszczycielskie siły, które wykorzystują istniejące tarcia w handlu poprzez ekstremalną retorykę i wyrażenia takie jak "nowa Zimna Wojna" i "starcie cywilizacji" - mówił Cui.

Ambasador wezwał chińskie i amerykańskie firmy do zwiększania wymiany handlowej między obydwoma krajami i sprzeciwienia się temu, co określił jako "szerzenie wrogości a nawet tworzenie konfliktu między nami", a także rozpowszechnianie "fake newsów" o sytuacji w Hongkongu i Sinciangu, regionie Chin zamieszkiwanym przez muzułmańskich Ujgurów.

Dzień wcześniej prezydent USA Donald Trump przyznał, że porozumienie kończące wojnę handlową USA i Chin może zostać zawarte dopiero po wyborach prezydenckich w USA, w listopadzie 2020 roku. Tymczasem Izba Reprezentantów, po tym jak Kongres przyjął ustawy wspierające uczestników prodemokratycznych protestów w Hongkongu, przyjęła 4 grudnia ustawę nakładającą na prezydenta USA obowiązek nałożenia sankcji na przedstawicieli władz Chin, którzy mają być odpowiedzialni za prześladowania Ujgurów.

Cui przekonywał, że opisy sytuacji w Hongkongu i Sinciangu są na Zachodzie "poważnie zniekształcane". - Fakty to fakty, niezależnie od tego ile fake newsów zostanie stworzonych - podkreślił.

Ambasador przyznał, że relacje USA-Chiny znajdują się obecnie na rozdrożach w związku ze sporami o handel, ale powrót na właściwą ścieżkę jest możliwy. Cui nawiązał do trwającej od 2018 roku wojny handlowej między USA i Chinami.

- Musimy być jednak czujni, ponieważ są niszczycielskie siły, które wykorzystują istniejące tarcia w handlu poprzez ekstremalną retorykę i wyrażenia takie jak "nowa Zimna Wojna" i "starcie cywilizacji" - mówił Cui.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Kolejne ludzkie szczątki na terenie jednostki wojskowej w Rembertowie
Kraj
Załamanie pogody w weekend. Miejscami burze i grad
sądownictwo
Sąd Najwyższy ratuje Ewę Wrzosek. Prokurator może bezkarnie wynosić informacje ze śledztwa
Kraj
Znaleziono szczątki kilkudziesięciu osób. To ofiary zbrodni niemieckich
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił