Reklama

Urna z długopisami dla Dudy. Protesty w całej Polsce

Protesty przeciwko zmianom w sądownictwie odbywały się w wielu miastach Polski. Przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie odbyła się zbiórka długopisów dla prezydenta Andrzeja Dudy. Policja użyła gazu łzawiącego.

Aktualizacja: 27.07.2018 10:19 Publikacja: 26.07.2018 21:56

Prezydent RP podpisał ustawę z dnia 20 lipca 2018 r. o zmianie ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw. Apele o weto prezydenckie nie pomogły. Nowelizacja została opublikowana w Dzienniku Ustaw. Przepisy wkrótce wejdą w życie.

Przeciwko wprowadzanym przez Prawo i Sprawiedliwość zmianom w sądownictwie kolejny dzień protestowali mieszkańcy miast z różnych części kraju.

Największy protest zorganizowano w czwartek wieczorem przed Pałacem Prezydenckim. Uczestnicy skandowali hasła: "Będziesz siedział", "Wszyscy razem, pięści w górę, obalimy dyktaturę", "Zdrajca stanu", "Pod trybunał" i "Konstytucja".

Wśród uczestników protestu zorganizowano zbiórkę długopisów dla prezydenta.

Reklama
Reklama

Podobne protesty zorganizowano między innymi w Krakowie, Gdańsku, Toruniu, Wrocławiu, Płocku, Zamościu, Olsztynie, Opolu i Łodzi.

Gaz łzawiący przed Pałacem Prezydenckim

Późnym wieczorem doszło do przepychanek między policją a demonstrującymi przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie. Policja użyła gazu, kilkanaście osób wymagało pomocy.

Według świadków policjanci próbowali zatrzymać dwóch manifestujących, otaczając ich szczelnym kordonem. Funkcjonariuszy otoczyli inni protestujący. Doszło do przepychanek, wówczas policjanci użyli gazu łzawiącego. Jak relacjonował jeden z poszkodowanych - prosto w oczy, z bliskiej odległości.

Kilkanaście osób potrzebowało pomocy.

Policja użycie gazu potwierdza, ale miała to być reakcja na zastosowanie gazu przez protestujących wobec funkcjonariuszy.

Reklama
Reklama

Policjantom za profesjonalizm podziękował szef MSWiA Joachim Brudziński.

Klich: W obecności parlamentarzystów policja działa inaczej

Podczas protestów przed Pałacem Prezydenckim interweniował senator PO Bogdan Klich. Jak mówił, w obecności parlamentarzystów policja wykonuje swoje czynności inaczej. 

- Udało się ochronić trzy osoby, które policja spisała. Groziło, że będą zatrzymane - mówił senator.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Walka o wolność na różnych frontach
informacja „Życia Warszawy”
Biletów na WKD nie kupimy przez aplikację. Przewoźnik rozwiązał umowę z mPay
Kraj
„Rzecz w tym”: Czy Polska może stać się suwerenna żywnościowo?
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Warszawa
Warszawski PiS łączy siły z organizacjami pozarządowymi. Wypracują wspólny program?
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama