Autorzy petycji, skierowanej do prezydenta, Rady Ministrów, Rady Mediów Narodowych i KRRiT piszą, że zmiany, zapowiadane przez nową dyrekcję "z nadania politycznego" po dymisji Kuby Strzyczkowskiego, nie pozostawiają wątpliwości, że doprowadzą do "śmierci kultowej rozgłośni jaką jest Trójka".
Słuchacze i zespół Trójki nie zgadzają się na metody zarządzania stacją, wprowadzone przez nową dyrekcję: "siłowe przejmowanie anteny przypominające metody rodem ze stanu wojennego, usuwanie dziennikarzy ze studia oraz wymienianie ich na półamatorów dramatycznie obniżających poziom Programu III".
Autorzy petycji sprzeciwiają się traktowaniu wieloletnich pracowników jak amatorów, odsuwaniu od pracy całych zespołów, karne przenoszenie dziennikarzy do innych działów czy wprowadzanie bez uprzedzenia zmian w ramówce.
W petycji znalazł się też protest przeciwko mianowaniu szefem Trójki "człowieka bez jakiegokolwiek doświadczenia dziennikarskiego" i elementarnej wiedzy na temat funkcjonowania radia (Strzyczkowskiego zastąpił na tym stanowisku Michał Narkiewicz-Jodko, dotychczasowy dyrektor Agencji Muzycznej Polskiego Radia - red.).