Rano, rzecznik rządu Piotr Müller był pytany o to samo w TVN24.
- Nie wiem z jakiego powodu Klementyna Suchanow została przewieziona z Warszawy do Mińska Mazowieckiego - mówił dodając, że być może istniały obawy "próby zajęcia miejsca, w którym przebywa osoba zatrzymana". Müller przypomniał w tym kontekście wtargnięcie zwolenników Donalda Trumpa do siedziby Kongresu USA.
Suchanow została przewieziona na komendę w Mińsku Mazowieckim po zatrzymaniu jej podczas demonstracji przed Trybunałem Konstytucyjnym w Warszawie, podczas której aktywistka przedostała się przez ogrodzenie otaczające Trybunał i przymocowała do drzwi plakat Strajku Kobiet.
Suchanow ma odpowiedzieć za naruszenie nietykalności cielesnej policjanta, wdarcie się na teren Trybunału Konstytucyjnego oraz zniszczenie dwuskrzydłowych drzwi wejściowych do jego siedziby - szkodę tę wyceniono na dwa tysiące złotych.
Aktywistkę objęto dozorem policyjnym.