Włamał się i ukradł… pasztetową

Do dziesięciu lat więzienia grozi 38-latkowi z gminy Biała Podlaska, który włamał się do domu znajomych i zabrał z lodówki wędlinę.

Aktualizacja: 17.04.2021 18:49 Publikacja: 17.04.2021 17:25

Włamał się i ukradł… pasztetową

Foto: AdobeStock

Jak podaje lubelska policja mężczyzna przyszedł do znajomych, by prosić ich o pożyczenie pieniędzy. Dom był zamknięty, nikogo nie było.

Wówczas 38-latek postanowił się włamać do budynku, przy okazji uszkodził elewację. Złodziej miał pecha, bo niespodziewanie do domu wrócili właściciele, którzy nakryli włamywacza niemal na gorącym uczynku.

Ten zdążył ukraść z lodówki jedynie... pasztetową. Złodziej z wędliną uciekł, gdy usłyszał, że właściciele domu wracają. – Minęli się po drodze – podaje policja.

Gdy okradzione małżeństwo zobaczyło, że doszło do włamania od razu wezwało policję. Funkcjonariusze zatrzymali pechowego włamywacza zanim ten dotarł do swojego domu.

- Podczas rozmowy z policjantami 38-latek przyznał, że przyszedł pożyczyć od znajomych gotówkę, jednak gdy zastał zamknięte drzwi, postanowił skorzystać z okazji. Wchodząc do domu wykorzystał łom znaleziony w garażu, jednak po chwili został spłoszony przez właścicieli, którzy wrócili na posesję. Nie tracąc ani chwili, zdążył tylko zabrać znalezioną w lodówce pasztetową – podaje lubelska policja.

Mężczyzna już usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem, za co mu grodzi nawet do 10 lat więzienia. O dalszym losie mężczyzny zadecyduje sąd.

Kraj
Morawiecki o Brzosce, Tusku i ostrym wpisie Janusza Kowalskiego. "Niech mnie pan nie rozśmiesza"
Kraj
Krystyna Piórkowska złowiła kolejnego polonika
Kraj
Nie pokażesz prawa jazdy, nie kupisz paliwa. Pomysł KO na poprawę bezpieczeństwa
Kraj
Pożar hali w Gdańsku. Co wiadomo o przyczynach?
Kraj
Nowy sondaż partyjny: KO na pozycji lidera, goni ją PiS. Kto poza Sejmem?