Reklama

GetBack wciąż w zawieszeniu. Bo „sprawa jest zawiła”

Sąd odwlekł swą decyzję o tym, kiedy ruszy proces oskarżonych w głośnej aferze GetBack.

Aktualizacja: 25.05.2021 06:21 Publikacja: 24.05.2021 18:05

GetBack wciąż w zawieszeniu. Bo „sprawa jest zawiła”

Foto: PAP/Bartłomiej Zborowski

Wbrew oczekiwaniom poszkodowanych przez GetBack klientów i opinii publicznej nie ma rozstrzygnięcia w kluczowej kwestii: czy akt oskarżenia w tej głośnej sprawie będzie zwrócony prokuraturze do poprawki, czy też jej nie wymaga i proces może ruszyć. W poniedziałek miał o tym przesądzić Sąd Apelacyjny w Warszawie, jednak tego nie zrobił. Powód?

Sędzia Anna Nowakowska najpierw w kwietniu przesunęła termin decyzji na maj, a teraz uznała, że sprawa jest skomplikowana i powinien się nią zająć skład trzyosobowy.

– Wydałem zarządzenie uwzględniające prośbę sędzi Nowakowskiej o rozpoznanie zażalenia prokuratury na zwrot aktu oskarżenia, w składzie trzech sędziów. Sędzia zwróciła się o to z uwagi na zawiłość sprawy – mówi nam sędzia Jerzy Leder, przewodniczący wydziału karnego i rzecznik Sądu Apelacyjnego w Warszawie.

Którzy dokładnie sędziowie dołączą, aby skład był trzyosobowy, dopiero się rozstrzygnie. Podobnie jak i nowy termin posiedzenia. – Poprosiłem, żeby do końca czerwca sprawa była załatwiona – mówi nam sędzia Leder.

GetBack to jedna z największych afer gospodarczych ostatnich lat. Pierwszy akt oskarżenia Prokuratura Regionalna w Warszawie skierowała do sądu w październiku 2020 r. Objął 16 osób, w tym Konrada K., byłego prezesa tej windykacyjnej spółki, oraz byłych prezesów i menedżerów Idea Banku, który bez zgody KNF sprzedawał ryzykowne obligacje GetBacku. Zarzuty dotyczą oszustw i wyprowadzania pieniędzy – 9 tys. osób straciło około 3 mld zł.

Reklama
Reklama

Jednak po ponad trzech miesiącach od wpłynięcia aktu oskarżenia Sąd Okręgowy w Warszawie (przewodnicząca składu sędzia Iwona Strączyńska) w lutym tego roku uznał, że ma on wrócić do prokuratury, bo zawiera liczne braki. Sędzia uznała, że prokuratura naruszyła prawa oskarżonych lub obrońców do końcowego zaznajomienia się z materiałami śledztwa, nie przesłuchała wszystkich pokrzywdzonych (choć jest ich ponad 9 tys., w wątku TRIGON ok. 400), a także przedstawiła niepełne opinie z zakresu informatyki oraz finansów rachunkowości.

Decyzję o zwrocie zaskarżyła prokuratura, a w zażaleniu do Sądu Apelacyjnego wskazała, że zaznajomienie podejrzanych z materiałem dowodowym było prawidłowe, co potwierdzają protokoły z tych czynności, i w żadnym z nich – jak twierdzi – „nie zgłoszono jakichkolwiek zastrzeżeń co do sposobu przeprowadzenia tej czynności". Uważa także, że nie trzeba uzupełniać opinii biegłych, bo ewentualne niejasności można zweryfikować, wzywając biegłych do sądu.

Prokuratura twierdzi także, że nie musiała przesłuchiwać wszystkich 9 tysięcy pokrzywdzonych klientów, bo już w oparciu o relacje blisko tysiąca z nich ustaliła schemat oszustwa. Na takie podejście pozwala art. 315a kpk, wprowadzony jako postulat środowisk prawniczych, by zapobiegać przewlekłości postępowań. Z kolei ewentualne niejasności w opinii biegłych – według śledczych – można wyjaśnić, wzywając ich, już na rozprawie.

Procesu wyczekują klienci obligacji, którym „wciskano" je, przekonując ich m.in., że są to „bezpieczne lokaty". Robiły to banki jak np. Idea Bank. Wyrok będzie miał wpływ na to, kiedy dostaną odszkodowania.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Rafał Trzaskowski zadłuża Warszawę. M.in. na „pokrycie wydatków po inwazji Rosji na Ukrainę”
Warszawa
„Sabotaż”, „dywersja”, „prohibicja”? Jakie będzie Słowo Roku 2025?
Kraj
Walka o wolność na różnych frontach
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
informacja „Życia Warszawy”
Biletów na WKD nie kupimy przez aplikację. Przewoźnik rozwiązał umowę z mPay
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama