Nie ma tematu dymisji Bogdana Klicha z funkcji szefa MON – stwierdził Sławomir Nowak, szef gabinetu politycznego premiera. W ten sposób chciał uciąć spekulacje o jego szybkiej dymisji. Jednym z powodów odejścia Klicha z rządu Donalda Tuska miałaby być opisana przez „Rzeczpospolitą” sprawa finansowania przez spółki Skarbu Państwa oraz koncerny zbrojeniowe Instytutu Studiów Strategicznych, na czele którego stoi żona ministra.
Jeszcze w poniedziałek, w dniu publikacji „Rz”, Zbigniew Chlebowski, przewodniczący Klubu Parlamentarnego PO, stwierdził, że sprawa powinna być wyjaśniona, a konsekwencje szybko wyciągnięte.
Wczoraj ogłosił jednak, że kontrowersje dotyczące Klicha nie potwierdziły się i sprawę należy uznać za zamkniętą. Co innego kilka godzin później powiedział jednak premier.
Donald Tusk oświadczył, że czeka w tej sprawie na wyjaśnienia i jeśli będą ku temu powody, podejmie twardą decyzję.
Sam Klich w programie „Kropka nad i” przyznał, że gdy premier sobie tego zażyczy, złoży rezygnację z funkcji ministra.