[b]Podobnie jak Piskorski narobił sobie pan wrogów, że nie wiem. Szczególnie u siebie, w zachodniopomorskim. Jak pan to robi? [/b]
Są to chyba jakieś fakty medialne.
[b]To spróbujmy wyliczyć. Joachim Brudziński atakuje pana wyjątkowo zajadle.[/b]
To mój przeciwnik polityczny, jest z PiS. Po atakach na mnie zdarza mu się wysyłać SMS z przeprosinami.
[b]Wysyła SMS-y z przeprosinami? Jakie? [/b]
Na przykład po ostatniej konwencji PiS w Szczecinie. Zostałem tam porównany do papieru toaletowego. Brudziński wysłał mi SMS, że nie wiedział, że taki będzie scenariusz, że gdyby wiedział to by się na to nie zgodził i że przeprasza.
[b]A pana dawny kolega z Stronnictwa Konserwatywno—Ludowego, Artur Balazs?[/b]
Nigdy nie był moim kolegą, był szefem SKL, w którym ja też byłem. Balazsowi bardzo dużo zawdzięczam.
[b]Co?[/b]
On w sposób systemowy mnie tępił, gnębił i mordował polityczne. Ma wielki udział w tym, że dzisiaj mam znacznie twardszy charakter i wielką odporność na tego typu działania. Ale politycznie z Balazsem chyba nigdy mnie nić nie łączyło, i tak powinno zostać. Mamy inny sposób widzenia świata.
[b]Ale atakuje Pana też Krzysztofem Zaremba, pana były kolega z PO. [/b]
Zaremba jest człowiekiem, który chyba powinien się leczyć. To bardzo wyraźnie widać. Przegrał ze mną w PO wszystko i leczy teraz swoje frustracje. Wszystko, co ma, zawdzięcza autorytetowi swojego dziadka, który był pierwszym polskim prezydentem Szczecina. A on ten autorytet i nazwisko Zaremba ośmiesza. W życiu nie zhańbił się pracą, ale już od czasu studiów uważał, że mu się wszystko należy, bo dziadek nazywał się Zaremba. Nawet nie zamierzam z nim rozmawiać.
[b]Jeśli pan ma o Zarembie taką opinię, to dlaczego pan się z nim procesuje? Dziś ma się odbyć proces, jaki mu pan wytoczył w trybie wyborczym.[/b]
Nie mam innego wyjścia, bo on na mój temat poopowiadał tyle dziwnych rzeczy. Atakowanie Nitrasa traktuje jako sposób na zaistnienie. A ja co chwila spotykam się z pytaniami, czy informacje, jakie o mnie podaje, są prawdziwe, czy nie. Oczywiście są nieprawdziwe. Muszę bronić swojego dobrego imienia.
[b]Zaremba zarzuca panu załatwianie posad dla kolegów w spółkach skarbu państwa, nepotyzm itp. [/b]
Zarzutów jest bardzo wiele. Nie widzę jednak powodów, by publicznie powtarzać kłamstwa na swój temat. Dzisiaj sąd rozstrzygnie, czy są to zarzuty prawdziwe.