Na tydzień przed końcem kampanii wyborczej kandydatów PiS zelektryzowała informacja o wynikach wewnętrznego sondażu – ustaliła “Rz”.
– W badaniu sprawdzaliśmy procentowe poparcie dla PiS oraz dla naszych poszczególnych kandydatów – potwierdza polityk tej partii.
Jak mówią działacze tego ugrupowania, sondażowe dane wskazują, że w dziesięciu z 13 okręgów wyborczych “jedynki” nie muszą się obawiać wewnątrzpartyjnej konkurencji. Ale w trzech okręgach pierwsi na listach przegrywają z kandydatami z dalszych miejsc: w Łodzi Urszula Krupa z Januszem Wojciechowskim, we Wrocławiu prof. Ryszard Legutko z Beatą Kempą, w Poznaniu Konrad Szymański z Adamem Hofmanem. Jak ustaliła “Rz”, informacje o takich wynikach dotarły do części kandydatów.
– Nie widziałem, ale słyszałem o nim – mówi o badaniu Hofman. – Cieszę się, że ludzie mnie doceniają. Ale do wyników sondażu nie przykładam większej wagi. Wszystko rozstrzygnie się przy urnie wyborczej.
O sondażu słyszał też Szymański: – Wydaje mi się, że jest bardzo mało wiarygodny – ocenia.