- Przez dobry finał uznałbym przyjęcie projektu rządowego, który zdelegalizuje ten najbardziej niepokojący nas fragment rynku hazardowego, a więc tak zwanych jednorękich bandytów do trzydziestego listopada - tłumaczył premier.

Tusk podkreślił, że kluby i koła zadeklarowały dobrą wolę. - Ze strony PiS jest nastrój do współpracy, a w SLD ten nastrój dojrzewa - mówił szef rządu.

Na posiedzeniu rząd przyjął projekt ustawy o grach hazardowych, który zakłada podwyższenie podatków w branży hazardowej, delegalizuje "twardy" hazard, a także nie dopuszcza wideoloterii na polski rynek.

Zdaniem Donalda Tuska, jeśli nie będzie żadnych niespodzianek, ustawa trafi na biurko prezydenta do 30 listopada. W związku z tym posłowie będą pracować nad nią intensywnie - posiedzenia mają odbywać się od wtorku do soboty.

Premier wyraził również nadzieję, że drugi projekt ustawy, dotyczący treści w Internecie, powstanie do końca tygodnia. Jak podkreślił, chodzi o znalezienie podstawy prawnej, która umożliwi blokowanie stron z treściami pedofilskimi i twardym hazardem. Donald Tusk zapewnił przy tym, że nie będzie to zamach na wolności obywatelskie w Internecie, tylko zabezpieczenie internautów przed tymi treściami.