– Istotnie, zamierzam wysłać swoją aplikację – potwierdza „Rz” Sławomir Cenckiewicz.
Możliwe, że historyk z Trójmiasta będzie jedynym kandydatem w konkursie rozpisanym przez obecne Kolegium IPN 20 kwietnia. Termin nadsyłania zgłoszeń mija bowiem w piątek, tymczasem – jak ustaliła „Rz” – do wczoraj nie wpłynęła żadna aplikacja na konkurs.
Jeżeli nie zgłosi się nikt inny, jest wysoce prawdopodobne, że kolegium zakończy procedurę konkursową – przegłosuje kandydaturę Cenckiewicza – przed wejściem w życie znowelizowanej ustawy o IPN, która zmienia sposób wyboru władz Instytutu Pamięci Narodowej.
Do zamknięcia gazety nie udało nam się skontaktować z przewodniczącą kolegium dr Barbarą Fedyszak-Radziejowską.
Nowelizacja wchodzi w życie 27 maja. Jednak pierwsze przesłuchania konkursowe zaplanowano na 26 maja. Jeśli Cenckiewiczowi uda się w tym dniu zdobyć bezwzględną większość głosów członków kolegium, może zostać zgłoszony jako kandydat na prezesa IPN jeszcze pod rządami starej ustawy.