Reklama
Rozwiń
Reklama

PO skreśliła z list rodziny znanych polityków

Władze partii nakazały usunięcie krewnych znanych polityków PO, ale nie wszystkich. Z list "wycięci" zostali m.in. Przemysław Sekuła i Aleksandra Ziętek

Aktualizacja: 03.11.2010 04:37 Publikacja: 03.11.2010 03:01

Syn Mirosława Sekuły też został usunięty z list wyborczych

Syn Mirosława Sekuły też został usunięty z list wyborczych

Foto: Fotorzepa, Rob Robert Gardziński

Aleksandra Ziętek, córka posła PO Jerzego Ziętka, kandydowała z list tej partii do rady Katowic. W przeddzień rejestracji list, w czwartek 21 października, dostała esemesa od wicewojewody śląskiego Adama Matuszewicza. – Napisał, że jest mu przykro, ale że zostałam skreślona z listy wyborczej – mówi „Rz”. – A ja już ruszałam z kampanią, plakaty poszły do druku. Gdyby nie ten esemes, to o tym, że przestałam być kandydatką PO, dowiedziałabym się z prasy. Nikt nawet mnie o tym oficjalnie nie zawiadomił – oburza się.

Ziętek wiąże decyzję PO z artykułem „Rodzinne dynastie na wybory”, który 18 października ukazał się w „Rz”. Ujawniliśmy, że na listy wyborcze trafili krewni znanych i mniej znanych polityków. Rodzinny szturm na listy przeprowadziły wszystkie ugrupowania, ale najwięcej takich przypadków wyszukaliśmy w PO.

– Już po tej publikacji uspokajano mnie, że to tylko artykuł i że mogę być spokojna – opowiada Ziętek. – I byłam. Bo akurat ja nie byłam kandydatką z przypadku ani „dla nazwiska”. Z samorządem jestem związana od lat, od dawna udzielam się publicznie, mam wielu zwolenników.

– Broniłem do końca Aleksandry, ale z Warszawy przyszło jasne zalecenie, że mamy skreślać – mówi Adam Matuszewicz.

Pismo Zarządu Krajowego PO zobowiązało sztaby do „natychmiastowego skreślenia z list „osób spokrewnionych z posłami, senatorami lub osobami pełniącymi ważne funkcje publiczne i partyjne”.

Reklama
Reklama

Stanowisko władz partii było „jednoznaczne”, ponieważ „takie przypadki muszą być wyeliminowane”, żeby „uniknąć zarzutów nepotyzmu”.

Jak ustaliła „Rz”, poza Aleksandrą Ziętek PO wycięła z list m.in. Przemysława Sekułę, syna posła Mirosława Sekuły, szefa sejmowej komisji hazardowej i kandydata na prezydenta Zabrza (syn startował do sejmiku śląskiego), Agnieszkę Wykręt, córkę Adama Wykręta – posła z Bielska-Białej (kandydatkę do rady w Bielsku-Białej) i Aleksandrę Łukaszczyk, żonę wojewody śląskiego Zygmunta Łukaszczyka (kandydatka do rady w Żarach).

Co ciekawe, mąż Agnieszki Pomaski, posłanki PO, Maciej Krupa pozostał kandydatem partii do rady miasta w Gdańsku. Jerzy Fedorowicz junior, syn posła Platformy Jerzego Fedorowicza, nadal kandyduje do Rady Miasta Krakowa, podobnie jak Grzegorz Lipiec, mąż posłanki Katarzyny Matusik-Lipiec, sekretarz Rady Regionu Małopolska PO, który kandyduje do sejmiku województwa małopolskiego.

– Poza zaleceniem była też interpretacja, że ci, którzy już są w polityce, na listach zostają – tłumaczy zarządzenie władz Matuszewicz.

Pismo Zarządu Krajowego kierowane do organizacji partyjnych w całym kraju, rozesłano 14 października. Matuszewicz podkreśla tę datę, zapewniając, że władze partii zajęły się problemem rodzinnych list, zanim w „Rz” ukazał się na ten temat tekst. Jednak pytania o politykę „prorodzinną” dziennikarze „Rz” stawiali politykom PO już wcześniej. 13 października takie pytania wysłaliśmy Tomaszowi Tomczykiewiczowi, szefowi śląskiej Platformy, przewodniczącemu klubu. A to Tomczykiewicz podpisał zalecenie.

– Rozumiem, że można dyskutować o problemie nepotyzmu w polityce, można zrezygnować z kandydata, ale nie w takim trybie, nie dla poklasku. Nigdy tego Platformie nie zapomnę – mówi oburzona Ziętek, która nie wyklucza, że zwiąże się z inną partią.

Aleksandra Ziętek, córka posła PO Jerzego Ziętka, kandydowała z list tej partii do rady Katowic. W przeddzień rejestracji list, w czwartek 21 października, dostała esemesa od wicewojewody śląskiego Adama Matuszewicza. – Napisał, że jest mu przykro, ale że zostałam skreślona z listy wyborczej – mówi „Rz”. – A ja już ruszałam z kampanią, plakaty poszły do druku. Gdyby nie ten esemes, to o tym, że przestałam być kandydatką PO, dowiedziałabym się z prasy. Nikt nawet mnie o tym oficjalnie nie zawiadomił – oburza się.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Kraj
Czy Rafał Trzaskowski pójdzie w Marszu Niepodległości? Prezydent Warszawy odpowiedział
Kraj
Polska 2050 nie wskaże kandydata na wiceprezydenta Warszawy. „Najpierw zmiana polityki”
Kraj
Bilety na pociąg wyraźnie tańsze. „Stosujemy większą pulę promocyjną”
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Kraj
Spada przeciętne wynagrodzenie, maleje bezrobocie. Rynek pracy w Warszawie
Reklama
Reklama