[b]Rz: Skąd u aktora filmowego i teatralnego zainteresowanie mundurem i militariami?[/b]
[b]Andrzej Szenajch:[/b] Myślę, że wynika ono z tradycji rodzinnych. Mój ojciec był zawodowym oficerem, podobnie wujowie. Stryj walczył w wojnie polsko-rosyjskiej w 1920 roku. Wyrastałem więc wśród wojska i dzięki temu bardziej interesowałem się historią.
[b]A kiedy to hobby stało się drugim zawodem?[/b]
Miał na to wpływ Andrzej Wajda. Na planie filmowym „Panien z Wilka” długo rozmawialiśmy. Pan Andrzej pytał m.in., jak moim zdaniem powinien się zachować oficer w konkretnych sytuacjach i zadał wiele pytań dotyczących militariów. Kiedy odpowiadałem dość wyczerpująco, powiedział: „Powinien pan zrobić z tego drugi zawód”. Wkrótce zaprosił do współpracy przy filmie „Szatow i demony” według Dostojewskiego. Potem zdałem egzamin przed ministrem kultury i otrzymałem od niego prawo wykonywania zawodu.