– Niech pan zapyta tego reportera, czy oszalał, że daje się tak inspirować. Gdyby do pana przyszedł przedstawiciel jakichś służb, to dałby mu pan wiarę tak bez sprawdzania – powiedział Pawlak o tekście „Rz” na ten temat.
[wyimek][b]Przeczytaj odpowiedź Piotra Nisztora: [link=http://blog.rp.pl/blog/2011/02/08/piotr-nisztor-panie-premierze-nie-oszalalem/" "target=_blank]Panie Premierze, nie oszalałem[/link] [/b][/wyimek]
Wicepremier dodał, że reporter „Rz” przysłał mu jeszcze w styczniu pytania dotyczące tej sprawy. – Zapytał mnie, czy do premiera Tuska dotarła taka notatka. Odpowiedziałem, że nie. Zapytał, co myślę o takich notatkach. Odpowiedziałem, że nie odpowiadam na prowokacje – relacjonował i dodał: – Trzeba zapytać tego redaktora-magika, jak to jest, że on się daje tak inspirować nieznanym oficerom służb.
Informację o tym, że mogą istnieć materiały służb uderzające w wicepremiera Pawlaka, jako pierwsze – w czwartek, 3 lutego – podało Radio Zet.
Dzień później [link=http://www.rp.pl/artykul/90217,604701_Czy-sluzby-pisaly--cos-o-Pawlaku-.html" "target=_blank]o sprawie napisała „Rz”[/link]. Ujawniliśmy, że nasz reporter o istnieniu takich materiałów ABW usłyszał pod koniec 2010 r. od wysokich rangą oficerów służb specjalnych. W styczniu o sprawę pytał zarówno wicepremiera, jak i Kancelarię Premiera. Kancelaria odpowiedziała, że nie może ani potwierdzić, ani zaprzeczyć istnieniu takiej notatki. Pawlak zaś odparł, że o sprawie rzekomej notatki ABW nic nie wie.