Jakub Doński-Lesiuk 28 czerwca został poinformowany, że w ramach racjonalizacji zatrudnienia zostało zlikwidowane stanowisko konsula Polski w Afganistanie. Funkcję sprawował niecałe trzy miesiące.
W tej samej depeszy dyplomatycznej konsula poinformowano, że razem z jego etatem zlikwidowano również "etat miejscowego sprzątacza".
Doński-Lesiuk 6 lipca wysłał list do dyrektora generalnego służby zagranicznej Jarosława Czubińskiego. Pismo przesłał też do wszystkich szefów polskich placówek dyplomatycznych.
"Pragnę serdecznie podziękować za możliwość zrozumienia, cóż oznacza i w jaki sposób traktowana jest obecnie funkcja konsula Rzeczypospolitej w jednym z trzech raptem krajów na świecie, w których polskie placówki zakwalifikowane są do kategorii "A", placówek wojennych" – ironizuje. I podkreśla: "Moja głęboka wiara w słuszność i głębię takich pojęć, jak ojczyzna, praworządność, interes państwa czy chociażby uczciwość i wierność prawdzie, za sprawą pracy w MSZ została wystawiona na niebywale ciężką próbę".
W piśmie krytykuje kierownictwo resortu.