Kryzys rodziny, pogoń za pieniędzmi, masowa emigracja to powody, dla których dzieci niespodziewanie znikają z domów. Państwo nie daje sobie z tym rady.
Wszystkich zaginięć nieletnich w ciągu zaledwie czterech miesięcy tego roku zgłoszono policji już 2,1 tys. Ta liczba wręcz szokuje, gdy porówna się ją z poprzednimi latami. W całym 2011 r. takich zgłoszeń było 4,3 tys., a rok wcześniej
– 3,4 tys. Skąd ten wzrost? Grażyna Puchalska z KG Policji wyjaśnia, że powodem rosnącej liczby zaginięć są problemy rodzinne, a nie przestępstwa kryminalne. Najczęstsze przyczyny zgłoszeń to ucieczki z domów spowodowane konfliktami z rodzicami czy kłopoty w szkole. Policja twierdzi, że zdecydowana większość zaginięć jest krótkotrwała, a dziecko się szybko odnajduje.
6 tysięcy
to szacunkowa liczba zgłoszeń o zaginięciu dzieci w tym roku. W 2011 r. było ich 4,3 tys.