Reklama

Przełom w sprawie "chłopca z Cieszyna". Zatrzymana matka

Policja w Będzinie zatrzymała dwie osoby w związku ze śmiercią 1,5 - rocznego chłopca, którego ciało znaleziono w 2010 roku w stawie w Cieszynie. Jedną z nich jest matka

Publikacja: 24.06.2012 00:33

Przełom w sprawie "chłopca z Cieszyna". Zatrzymana matka

Foto: Fotorzepa, Tom Tomasz Jodłowski

Bielska Prokuratura Okręgowa poinformowała dziś, że policjanci poszukują rodziny z Będzina na Śląsku, która może mieć związek ze znalezionym ponad dwa lata temu ciałem małego chłopca. Jego tożsamości dotąd nie udało się ustalić.

Sprawą policja zajęła się dwa tygodnie temu, gdy sąsiadka rodziny zgłosiła, że od dłuższego czasu nie widziała dziecka sąsiadów. Rodzice odpowiedzieli, że dziecko jest chore i przebywa w szpitalu, jednak dochodzenie policji tego nie potwierdziło.

Policjanci w domu znaleźli zdjęcia chłopca, którego podobieństwo do "chłopca z Cieszyna" jest uderzające.

Pracownicy pomocy społecznej odwiedzili rodzinę w 2009 roku, gdyż chłopiec nie miał szczepień obowiązkowych. Już wtedy dziecka nie było w domu.

W tej sprawie zatrzymano dwie osoby. Jedną z nich jest kobieta, która przyznała, że jest matką znalezionego w Cieszynie chłopca, a drugą - jej konkubent.

Reklama
Reklama

Bielska Prokuratura Okręgowa poinformowała, że materiały od śledczych z Będzina są  weryfikowane. W  szczególności starają się potwierdzić, czy urodzony pięć lat temu chłopiec jest tym, którego ciało zostało znalezione w Cieszynie.

Bezsporną podstawą ustalenia może być badanie DNA. W przypadku potwierdzenia tożsamości dziecka śledztwo zostanie podjęte - podała w komunikacie bielska prokuratura.

Bielska Prokuratura Okręgowa poinformowała dziś, że policjanci poszukują rodziny z Będzina na Śląsku, która może mieć związek ze znalezionym ponad dwa lata temu ciałem małego chłopca. Jego tożsamości dotąd nie udało się ustalić.

Sprawą policja zajęła się dwa tygodnie temu, gdy sąsiadka rodziny zgłosiła, że od dłuższego czasu nie widziała dziecka sąsiadów. Rodzice odpowiedzieli, że dziecko jest chore i przebywa w szpitalu, jednak dochodzenie policji tego nie potwierdziło.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Ciężki przeszczep wątroby na WUM. „Nie było powikłania, którego pacjent by nie przerobił”
Kraj
Nowy ranking szanghajski. UW najwyżej, z zestawienia wypadł WUM
Kraj
Sportowcy i ludzie kultury piszą do Rafała Trzaskowskiego. „Czas dotrzymać obietnic”
Kraj
Uniwersytet Warszawski wybrał koncepcję Kampusu Centralnego. Kiedy ruszy budowa?
Reklama
Reklama