Do zabójstwa braci Szymona i Adama Nefel doszło w październiku 1998 roku. Nieznani sprawcy zaprowadzili chłopców w okolice krzyża św. Brunona w Giżycku, gdzie Adama – starszego z chłopców, zaczęli bić i dusić, a następnie wbili mu w gardło trzy kołki. Będącego świadkiem całego zdarzenia młodszego z braci utopili w pobliskim jeziorze.
Po dwóch miesiącach policja zatrzymała i przesłuchała pierwszych świadków: Roberta T., Sebastiana S. i Piotra P. W wyniku złożonych przez nich wyjaśnień zatrzymano też Marcina Chmielewskiego oraz Krzysztofa Kaczmarczyka. Oskarżono ich o morderstwo. W 2000 roku zapadł wyrok: dożywocie. Więcej w programie
„Państwo w państwie" Polsat, 9.06.2013 r., godz. 19.30
Kilka miesięcy temu Chmielewski przekazał reporterom „Państwa w państwie" nagranie, które rzuca nowe światło na sprawę, w którą – jak uważa – został wplątany. Nagranie to zapis rozmowy Marcina Chmielewskiego z Robertem T., w której ten ostatni sugerował, że był zmuszany przez policję do wskazania sprawcy na zdjęciach. – Złamałem regulamin. Zrobiłem coś, żeby się ratować po prostu i nagrałem rozmowę – wyznaje Chmielewski.