Reklama

Seremet w TVN24 o sprawozdaniu i infoaferze

- Byłoby mi zręczniej kierować prokuraturą gdybym wiedział na jakim gruncie stoję - powiedział w TVN24 prokurator generalny Andrzej Seremet

Publikacja: 29.11.2013 08:24

Andrzej Seremet i Donald Tusk

Andrzej Seremet i Donald Tusk

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

- Sytuacja niepewności, która jest związana z brakiem podjęcia decyzji, niedobrze działa na firmę. Każda decyzja jest lepsza od stanu niepewności. Nie widzę podstaw żeby podawać się do dymisji, nawet jeśli nie będzie przyjętego sprawozdania – dodał.

Ocenił, że dogłębna analiza jego sprawozdania wiąże się z negatywną opinią ministra sprawiedliwości Marka Biernackiego. W lipcu portal tvn24.pl dotarł do jego stanowiska.

"Wyrażam krytyczną opinię o przedłożonym przez Prokuratora Generalnego sprawozdaniu z rocznej działalności prokuratury za rok 2012" - stwierdzał Biernacki w konkluzji. W liczącym 60 stron dokumencie m.in. na brak wyciągnięcia wniosków z afery Amber Gold.

Seremet mówił o sprawach niewygodnych dla premiera. Ocenił, że nie można porównywać spraw byłego ministra transportu Sławomira Nowaka i rzecznika PiS Adama Hofmana.

Zapowiedział, że w przyszłym tygodniu zapadanie decyzja ws. śledztwa dotyczącego „taśm z Dolnego Śląska": W poniedziałek ma być decyzja Prokuratury Okręgowej w Legnicy. Prokuratorzy badali czy powoływanie się na wpływy KGHM wypełnia znamiona płatnej protekcji. Drugi obszar dociekań dotyczy taśm z wątkiem MSZ-owskim, czy te zachowania ujawnione na taśmie również mogą wypełniać znamiona płatnej protekcji.

Reklama
Reklama

Stwierdził że "tzw. infoafera jest największą aferą ostatnich lat – pracuje nad nią 3 prokuratorów i 7 funkcjonariuszy CBA". - Mogę powiedzieć, że naprawdę mają bardzo wiele pracy - stwierdził.

- Chcemy sprawdzić 127 kontraktów, które zawierane były w zakresie branży informatycznej, informatyzacji przez bardzo wiele urzędów centralnych - zapowiedział.

Jak informowała prokuratura w sumie w sprawie dot. korupcji przy przetargach m.in. w CPI podejrzanych jest 38 osób. - Przedstawiono zarzuty w rozmaitych grupach, bo przecież mamy i wysokich urzędników państwa, czy funkcjonariuszy publicznych, mamy osoby, które korumpowały, które były zatrudnione w branży informatycznej szeroko rozumianej, mamy także osoby z rodziny jednego z podejrzanych, które zajmowały się praniem brudnych pieniędzy. To jest naprawdę szeroki zakres przedmiotowy i podmiotowy tego postępowania - powiedział Seremet.

Tusk trzyma Seremeta w szachu

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Warszawa
Kolejne dziesiątki milionów w remont Sali Kongresowej. Termin otwarcia się oddala
Kraj
Czeski RegioJet wycofuje się z przyznanych połączeń. Warszawa najbardziej dotknięta decyzją
Kraj
Warszawiacy zapłacą więcej za wywóz śmieci. „To zwykły powrót do starych stawek”
Kraj
Zielone światło dla polskiej elektrowni jądrowej i trzęsienie ziemi w PGE
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama