Cimoszewicz: Zabranie pieniędzy Lasom Państwowym może doprowadzić do rabunkowego wyrębu

Były premier krytykuje pomysł rządu, by Lasy Państwowe wpłacały część swojego zysku do budżetu państwa

Publikacja: 09.01.2014 10:19

Włodzimierz Cimoszewicz

Włodzimierz Cimoszewicz

Foto: Fotorzepa/Robert Gardziński

Według zapowiedzi rządu, Lasy Państwowe, czyli spółka skarbu państwa zarządzająca lasami, ma wpłacić do budżetu w tym i przyszłym roku po 800 milionów złotych, zaś w latach kolejnych państwo ma otrzymywać 2 proc. zysku wypracowywanego przez spółkę. Kwoty te mają być przeznaczone na budowę dróg gminnych. Pomysł ten skrytykował w Radiu Zet były premier Włodzimierz Cimoszewicz, który przyznał, że jest sprawą "krańcowo zaniepokojony".

- Najwyraźniej rząd rozgląda się dookoła kto ma pieniądze, komu można te pieniądze za przeproszeniem rąbnąć. Ktoś, kto ma choćby zielone pojęcie  o gospodarce leśnej, wie, że Lasom Państwowym potrzebne są pieniądze na odnawianie lasów, na pielęgnację, na walkę z chorobami rozmaitymi. Taki sam pomysł zrodził się dokładnie dziesięć lat temu w rządzie Marka Belki, ja zrobiłem wtedy wykład radzie ministrów na temat gospodarki leśnej, bo trochę się na tym znam i Marek Belka doszedł do wniosku, że oczywiście nie należy tego robić i nie zrobiono - powiedział Cimoszewicz. Dodał, że skutki decyzji rządu mogą być poważne.

- Skutki mogą być dwa, albo będą rąbali jeszcze więcej drzew i próbowali poprawić swoją kondycję finansową przez wręcz może już rabunkowy wyrąb polskich lasów, no albo nie będą wykonywali rozmaitych rzeczy takich jak zalesienia, walka ze szkodnikami, czyli kondycja lasów ulegnie pogorszeniu - zaznaczył.

Decyzji rządu bronił natomiast minister środowiska Mikołaj Grabowski w radiowej Jedynce. Według niego, zmiana nie zagrozi Lasom, bo spółka radzi sobie finansowo bardzo dobrze.

- Na kontach Lasów Państwowych na koniec 2012 roku było ok. 3 mld zł. Rok 2013 z pewnością będzie rokiem, kiedy Lasy Państwowe zanotują nadwyżkę finansową. Jeżeli dojdzie do sytuacji, że wpłata mogłaby zagrozić prawidłowemu funkcjonowaniu Lasów Państwowych, Rada Ministrów może zmniejszyć tą wielkość - powiedział minister.

Grabowski zaprzeczył również, że rząd planuje prywatyzację spółki. W taką możliwość nie wierzy też Cimoszewicz.

- Tusk sięgnął do kieszeni Lasów Państwowych po pieniądze, chociaż na pewno nie ma zamiaru prywatyzować Lasów Państwowych. Ktoś, kto by chciał zrobić to w Polsce popełniłby samobójstwo polityczne - ocenił.

Kosztem Lasów Państwowych PO będzie miała fundusz wyborczy

Według zapowiedzi rządu, Lasy Państwowe, czyli spółka skarbu państwa zarządzająca lasami, ma wpłacić do budżetu w tym i przyszłym roku po 800 milionów złotych, zaś w latach kolejnych państwo ma otrzymywać 2 proc. zysku wypracowywanego przez spółkę. Kwoty te mają być przeznaczone na budowę dróg gminnych. Pomysł ten skrytykował w Radiu Zet były premier Włodzimierz Cimoszewicz, który przyznał, że jest sprawą "krańcowo zaniepokojony".

Pozostało 81% artykułu
Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo