"Prawa człowieka są uniwersalne i wszyscy, w tym osoby LGBTI, mają prawo w pełni z nich korzystać" - napisali w liście ambasadorzy 50 państw i organizacji, wyrażając jednocześnie uznanie dla pracy tych osób, które walczą o zapewnienie środowisku LGBT należnych im praw.
- Dla mnie szokujące jest w tym nie tylko to, że inicjatorem listu były - jak się zdaje - ambasady USA i Wielkiej Brytanii, ale to, że ci bliscy sojusznicy pozwolili ambasadorowi Wenezueli dołączyć się do listu - mówił Sikorski.
- A więc uważają, że nawet Wenezuela ma prawo nas pouczać, to znaczy, że w ich oczach nisko upadliśmy - dodał.
Na uwagę, że zdaniem ministra Zbigniewa Ziobry Polska jest obecnie wyspą wolności i tolerancji, Sikorski odparł, że to, jaką mamy "tolerancję w DNA można przeczytać na forach internetowych".