Reklama
Rozwiń
Reklama

Tyszkiewicz: Embargo Rosji pomoże Unii być bardziej solidarną

Rosyjski zakaz importu żywności z wszystkich krajów Unii wymusi na Europie większą solidarność - uważa poseł Platformy Robert Tyszkiewicz

Publikacja: 07.08.2014 11:52

Tyszkiewicz: Embargo Rosji pomoże Unii być bardziej solidarną

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek jd Jerzy Dudek

Ustanowione wczorajszym dekretem rosyjskie embargo na produkty rolne - w tym owoce, warzywa, mleko, mięso i nabiał -  z UE, USA, Kanady, Australii i Norwegii ma w zamierzeniu uderzyć w gospodarki państw, które nałożyły sankcje na Rosję. Według Roberta Tyszkiewicza z PO, tak szerokie sankcje mogą paradoksalnie pomóc Europie szybciej i lepiej zminimalizować negatywne skutki embarga.

- Ponieważ zjawisko embarga dotyka nie poszczególnych krajów, a całej UE, to cała Wspólnota będzie się musiała zastanowić solidarnie na swoją reakcją. Embargo Rosji przyśpieszy reakcję Unii i ustanowi ją bardziej solidarną - powiedział polityk dziś rano w radiowej Trójce. - W UE łatwiej jest o działania solidarnościowe na poziomie powszechnym niż o reakcje w sprawie poszczególnych krajów - dodał.

Tyszkiewicz przyznał, że embargo będzie miało negatywne skutki gospodarcze szczególnie dla krajów takich jak Polska. Jednak jego zdaniem zakaz importu uderzy przede wszystkim w samą Rosję.

- Całą nadzieją Putina jest to, że Europa straci z powodu odwetu Kremla, ale przecież Rosja straci jeszcze więcej. Europa to nieporównanie większy potencjał gospodarczy niż Rosja - ocenił Tyszkiewicz.

Jak dodał, sankcje na Rosję mają sens nawet w obliczu odwetu, bo w sprawie chodzi o coś ważniejszego niż bieżące niedogodności ekonomiczne.

Reklama
Reklama

- To. co się dzieje na wschód od Polski, ma wpływ na nasze państwo w wymiarze globalnym, ale i lokalnym. Dzisiaj musimy troszczyć się o to, byśmy mogli czuć się bezpieczni - powiedział.

 

Ustanowione wczorajszym dekretem rosyjskie embargo na produkty rolne - w tym owoce, warzywa, mleko, mięso i nabiał -  z UE, USA, Kanady, Australii i Norwegii ma w zamierzeniu uderzyć w gospodarki państw, które nałożyły sankcje na Rosję. Według Roberta Tyszkiewicza z PO, tak szerokie sankcje mogą paradoksalnie pomóc Europie szybciej i lepiej zminimalizować negatywne skutki embarga.

- Ponieważ zjawisko embarga dotyka nie poszczególnych krajów, a całej UE, to cała Wspólnota będzie się musiała zastanowić solidarnie na swoją reakcją. Embargo Rosji przyśpieszy reakcję Unii i ustanowi ją bardziej solidarną - powiedział polityk dziś rano w radiowej Trójce. - W UE łatwiej jest o działania solidarnościowe na poziomie powszechnym niż o reakcje w sprawie poszczególnych krajów - dodał.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
Twoja gwiazda bliżej niż myślisz — Mercedes Van ProCenter
Kraj
Zimowy apel do kierowców. „Sprawdź, czy pod maską nie ma kota”
Kraj
Nie tylko metro i drogi. Jakie inwestycje na przyszły rok planuje warszawski ratusz?
Kraj
Nie tylko podatki i opłaty. Na czym zarabia Warszawa?
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępcy zwiększają skalę ataków na urządzenia końcowe – komputery i smartfony
Kraj
Budżet Warszawy na 2026 r. Na co stołeczny ratusz wyda najwięcej pieniędzy?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama