Nastolatek chciał okraść bank, by zaimponować dziewczynie

Zarzut usiłowania napadu na bank postawiła prokuratura 17-letniemu mieszkańcowi Łodzi.

Aktualizacja: 08.12.2014 16:09 Publikacja: 08.12.2014 14:43

Nastolatek chciał okraść bank, by zaimponować dziewczynie

Foto: Policja

Policjanci szukali go przez kilka miesięcy, bo do próby  okradzenia banku przez chłopaka doszło 22 lipca w jednym z łódzkich centrów handlowych.

Nastolatek ok. 18. 30. wszedł do centrum handlowego. Już wewnątrz wyciągnął nóż i podszedł z nim do jednej z pracownic. – Zagroził kobiecie, że ją zabije jeśli nie dostanie pieniędzy – mówi Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury.

Kobieta wcisnęła przycisk alarmowy i odmówiła wydania pieniędzy. – Nie mogę wydać gotówki bez  przeprowadzenia transakcji – tłumaczyła.

W tym momencie do placówki bankowej wszedł inny klient, który spłoszył napastnika, a obsługa banku powiadomiła policję. Wszczęto śledztwo. – Kilka miesięcy trwało ustalenie i zatrzymanie sprawcy napadu –mówi prok. Kopania.

Nastolatek został zatrzymany pod koniec ubiegłego tygodnia i już usłyszał zarzuty usiłowania rozboju. - Podczas przesłuchania w prokuraturze przyznał się do popełnionego zarzuconego mu przestępstwa – mówi prok. Kopania.

Chłopak tłumaczył śledczym, że chciał napaść na bank, ponieważ nie miał pieniędzy, a chciał zaimponować swojej dziewczynie prezentem na urodziny.

Okazało się, że w czasie napadu użył scyzoryka, który potem wyrzucił na śmietnik, a po powrocie do domu wyrzucił też ubrania. - Bardzo żałuję tego co zrobiłem – wyznał  nastolatek. Grozi mu do 15 lat więzienia.

Kraj
Czy Polacy chcą sankcji na Izrael? Sondaż nie pozostawia wątpliwości
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Kraj
Rafał Trzaskowski o propozycji Karola Nawrockiego: Niech się pan Karol tłumaczy
Kraj
Cienka granica pomagania uchodźcom. Złoty telefon pogrąża aktywistów z granicy
Kraj
Instytut Pileckiego pod lupą śledczych
Materiał Promocyjny
Szukasz studiów z przyszłością? Ten kierunek nie traci na znaczeniu