Internauci szukali sposobów na ominięcie ciszy wyborczej. Na portalach społecznościowych w dzień głosowania kandydatów na prezydenta porównywano do potraw. Andrzej Duda był budyniem, a Bronisław Komorowski - bigosem. Stosowano też nazwy kiełbas - na określenie kandydata PiS - kiełbasa podwawelska (ze względu na to, że Andrzej Duda pochodzi z Krakowa), a kandydata PO - myśliwska (ze względu na zamiłowanie Bronisława Komorowskiego do polowań).
Wpisami zainteresował się wydział do walki z cyberprzestępczością dolnośląskiej policji. Nie ujawnia jednak, z którego portalu pochodzą. Rzecznik powiedział w rozmowie z TVN24, że wzmianki zamieszczano głównie na terenie Warszawy i okolic, więc tam zostanie skierowana sprawa.