Reklama

Nie miał prawa jazdy, bo bał się egzaminu

Za jazdę pod wpływem alkoholu i bez uprawnień odpowie 20-latek spod Ostródy. Jeździł samochodem, choć nigdy nie podchodził do egzaminu na prawo jazdy.

Aktualizacja: 05.06.2015 11:14 Publikacja: 05.06.2015 10:43

Nie miał prawa jazdy, bo bał się egzaminu

Foto: materiały policji

- Jest zbyt trudny i tak pewnie bym go nie zaliczył – tłumaczył mężczyzna policjantom.

W nocy funkcjonariusze z Ostródy postanowili zatrzymać do kontroli renaulta 19. Mieli nosa. Kierowca był pijany. Miał 1,5 promila w organizmie.

Okazało się, że nie miał też kluczyków do auta. Samochód należał do jego brata, a mężczyzna odpalił auto „na kabel". – Nie mogłem w nocy znaleźć kluczyków – tłumaczył policjantom.

Auto nie miało ubezpieczenia OC i ważnych badań technicznych. Młody mężczyzna nie miał też prawa jazdy. Nigdy nie przystępował do egzaminu, bo bał się, że go nie zda.

– W nocy zabrał samochód brata, bo chciał z kolegą pojechać do baru, by pograć tam na automatach – opowiada podkom. Bożena Bujakiewicz. Nic z tych planów nie wyszło.

Reklama
Reklama

Kierowca został zatrzymany na noc w komendzie. Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty za jazdę pod wpływem alkoholu oraz kierowania pojazdem bez uprawnień.

Teraz mężczyźnie grozi do dwóch lat więzienia i grzywna. Auto trafiło na policyjny parking.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Tak wygląda „tramwajowe metro”. Budowa tunelu do Dworca Zachodniego wkracza w decydującą fazę
Kraj
Ujawniono dwa drony na Mazowszu. Służby szukały też pod Warszawą
Kraj
Highline Warsaw otwarte. Zwiedziliśmy taras na Varso Tower. Zupełnie nowa perspektywa stolicy
Reklama
Reklama