"Newsweek" zapowiedział, że w jutrzejszym wydaniu tygodnika znajdzie się materiał opisujący, jak wystawne życie prowadzi przewodniczący związku. Między innymi - jak pisze tygodnik - zażywa odpoczynku w luksusowym uzdrowisku "Bałtyk" w Kołobrzegu. Ośrodek prowadzi spółka należąca do NSZZ "Solidarność", a część jego pracownikom niedawno została poddana "outsorcingowi" i zatrudniana jest przez zewnętrzną firmę na umowach śmieciowych. Umowach - jak zaznacza "Newsweek" - które tak ostro krytykuje Piotr Duda.
Przewodniczący związku ma w ośrodku korzystać z apartamentu bezpłatnie lub za kwotę odpowiadającą noclegowi służbowemu. Nie płaci za przywożone do pokoju przez obsługę potrawy i alkohol ani za zabiegi odnowy biologicznej. Przed wyjazdem pracownicy ośrodka pakują dla niego kilogramy świeżych ryb.
Tygodnik rozmawiał z pracownikami "Bałtyku", którzy potwierdzili informacje o rozliczeniach za wczasy Piotra Dudy.
Nie czekając na publikacje tekstu, szef związku na stronach NSZZ "Solidarność" zamieścił oświadczenie, w którym pisze, że "w związku z zapowiedzią publikacji kolejnej akcji wymierzonej w Solidarność i jej lidera przez tygodnik Newsweek chcę stwierdzić z całą stanowczością, iż Tygodnik Newsweek, a tak właściwie gazetka partyjna PO, już od dłuższego czasu dołączył do grona 'brukowców'".
Duda pisze w oświadczeniu, że coraz więcej materiałów zamieszczanych w tygodniku można nazwać "nekrofilią dziennikarską", sam tytuł dołącza do grona "pro-platformowych oszczerców", zaś jego szef, prowadzący "wyjątkowo stronniczy' program telewizyjny, przyjmuje "świecidełka i ordery od polityków rządzącego obozu władzy".