- Będę reprezentował Platformę – dzisiaj i jutro – w miarę swoich możliwości - zaznaczył Schetyna w czasie briefingu zorganizowanego w Kielcach.
Czytaj więcej: Kopacz: Może wyślę Schetynę na debatę
Schetyna podkreślił też, że sztab wyborczy powinien zadbać o "wizerunkowe opakowanie przed i po debacie". - Tutaj te obrazki były bardzo jednoznaczne. Działacze PiS-u próbowali narzucić (wrażenie), że poseł Szydło wygrała tę debatę, co było nieprawdziwe - dodał. I przekonywał, że "warto o tym mówić i w całości oceniać taką debatę".
Schetynę zapytano także, czy Platforma po debatach jest w stanie dognić procentową stratę w sondażach do PiS. - Jest jeszcze cztery dni, prawdziwy sondaż jest w dniu wyborczym, a nie przed nim czy po. Zobaczymy, ile partii wejdzie do Sejmu, wiele bowiem balansuje wokół progu wyborczego, a to ma jednak wpływ na system liczenia. Od tego dużo będzie zależeć. Dlatego uważam, że wszystko jest jeszcze przed nami, niczego nie można przesądzać – odpowiedział szef MSZ.
Rzeczniczka sztabu wyborczego PO Joanna Mucha pytana o to dlaczego Ewie Kopacz (tak jak to było w przypadku Beaty Szydło) nie towarzyszyła przy debacie grupa młodych, wspierających ją ludzi, powiedziała, że "PO nigdy nie uprawiała i nie będzie uprawiać polityki wiecowej". - Naszym celem nie jest organizacja eventów, na których sypie się konfetti za pieniądze podatnika, z których jest tylko i wyłącznie dobry obrazek, a które nie przedstawiają żadnej treści merytorycznej - dodała Mucha.