Stefan Szczepłek w Rzeczpospolitej pisze, że „Jeśli na mistrzostwach Europy remisujemy z mistrzami świata, to można mówić o sukcesie”. „Gazeta Wyborcza” informuje „Wielki mecz”. Nikt nie ma wątpliwości, że w czwartek Polacy dali z siebie wszystko.
W tle Euro nie cichnie jednak sprawa Brexitu. „Rzeczpospolita” zauważa, że Brexit bije w polską giełdę. WIG20 znalazł się w czwartek najniżej od minimum z lutego. Przyczynił się do tego niepokój związany ?ze zbliżającym się brytyjskim referendum. „Wyborcza” przytacza wyniki sondażu: 53 do 47 proc. Brytyjczyków za wyjściem z Unii. I ostrzega, że niespełna tydzień przed referendum bank Anglii oświadczył, że Brexit może ograniczyć konsumpcję i inwestycję oraz doprowadzić do dalszych „być może ostrych” spadków funta. Z kolei w „Dzienniku Gazecie Prawnej” Marek Tejchman pisze: „To my rozwaliliśmy Unię. To my jesteśmy winni. My, Polacy. Trochę pomogli nam Bułgarzy i Rumuni, lecz ich było zdecydowanie mniej. I przyjechali później.” A tuż obok w zajawce artykułu pt. „Brexit? Nam to pasuje” przekonuje, że „to dużym koncernom zależy na pozostaniu w Wielkiej Brytanii w UE. W przypadku małych i średnich firm rachunek zysków i strat jest inny, lecz ich głos jest niesłyszalny”
I, oczywiście, swoje pięć minut ma CBA. „Wyborcza” pisze tak: „Funkcjonariusze CBA weszli wczoraj do urzędów marszałkowskich w całej Polsce. W 14 rządzą samorządowcy z PO i PSL. PiS ma marszałka tylko na Podkarpaciu. Biuro sprawdzi jak wydali 17,3 mld euro z funduszy unijnych”. A „Rzeczpospolita” informuje: „Agenci CBA weszli w ostatnich dniach do kilkunastu instytucji w kraju. Działali w ramach superkontroli, a także w związku z prokuratorskimi śledztwami. Zaczęli w środę, od PZU Życie, potem w czwartek odwiedzili straż miejską w Warszawie i 16 urzędów marszałkowskich w całym kraj”.
W rozmowie w portalu polityce Maciej Wąsik, sekretarz stanu w KPRM mówi: "Kierownictwo nadało nowy ton. Służby działają coraz sprawniej i wykonują swoje zadania" I podkreśla, że kiedy Mariusz Kamiński odchodził z CBA, Paweł Wojtunik był dużo bardziej zainteresowany jego życiem niż my życiem Pawła Wojtunika".
Michał Szułdrzyński w komentarzu na drugiej stronie Rzeczpospolitej” przypomina też, że „powołanie CBA było jedynym – może poza likwidacją WSI – osiągnięciem, które pozostało po rządach PiS z lat 2005–2007”. Na końcu zauważa, że testem intencji Biura będzie dalszy ciąg spraw, o których wczoraj zrobiło się głośno. Jeśli nie znajdą finału w sądzie, podejrzenia o polityczną ustawkę staną się, niestety, uzasadnione.