#RZECZoPOLITYCE: Witold Waszczykowski i Marek Saganowski

Szef MSZ Witold Waszczykowski i piłkarz Legii Warszawa oraz były zawodnik reprezentacji Polski Marek Saganowski byli gośćmi czwartkowego programu #RZECZoPOLITYCE. Program poprowadził Andrzej Stankiewicz. Emisja - o godzinie 9.

Aktualizacja: 30.06.2016 08:15 Publikacja: 29.06.2016 20:54

#RZECZoPOLITYCE: Witold Waszczykowski i Marek Saganowski

Foto: Fotorzepa

Z Witoldem Waszczykowskim rozmawiamy o politycznych skutkach Brexitu, a także planach obozu rządzącego w Polsce dotyczących zmian, jakie powinny zajść w UE.

Marka Saganowskiego spytaliśmy z kolei czy Polska ma szansę pokonać Portugalię i dotrzeć do strefy medalowej Euro 2016.

Waszczykowski: Nie zmienimy polityki w UE

- To jest pewna myśl, żeby UE miała lidera, prezydenta, który będzie partnerem do dyskusji z Władimirem Putinem. Nie urzędnikiem jak szef Rady Europejskiej Donald Tusk, czy jego poprzednik – powiedział w programie #RZECZoPOLITYCE szef MSZ, Witold Waszczykowski.

Szef resortu dyplomacji wskazał dwie główne przyczyny wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. - Brytyjczycy przestraszyli się dwóch problemów. Jeden to niekontrolowana migracja, a drugi dotyczy suwerenności – powiedział Waszczykowski.

Uważa on, że ataki ksenofobiczne na Polaków na Wyspach są nieuzasadnione. - Polacy są grupą, która dostarcza najmniej bezrobotnych i najmniej korzysta z zasiłków socjalnych – mówił gość programu. - Na pewno nie jest nam na rękę żeby Polacy wyjeżdżali, a będziemy robić wszystko żeby wracali.

- To jest bezprecedensowa sytuacja, że z UE wychodzi tak duże państwo, druga gospodarka europejska – ocenił Waszczykowski. 

- Dokument francusko-niemiecki był rozpowszechniony na tym spotkaniu, ale został przygotowany wiele tygodni temu, czy nawet miesięcy – mówił Waszczykowski o dokumencie przedstawionym na spotkaniu sześciu głównych państw UE, który został przedstawiony w Berlinie. - To, że robi się spotkania w grupach nie jest problemem – dodał.

Dlaczego nie możemy przystąpić do zacieśnienia wewnątrz UE? - Odpowiedziałem, że to by zabiło naszą gospodarkę – powiedział szef MSZ. - Mówił o tym już kiedyś Jacek Rostowski, powiedział: nie za mojego życia. 

Waszczykowski przypomniał, że Polska jest dla Niemców większym partnerem biznesowym, niż Rosja. - Zabicie naszej gospodarki spowodowałoby straty dziesiątek miliardów dla Niemców. 

Jednocześnie mówił, że Polska nie może innym krajom UE zabronić integracji, o której mówi przedstawiony w Berlinie francusko-niemiecki dokument. 

Szef MSZ mówił, że trwająca procedura sprawdzania praworządności w Polsce, przez Komisję Europejską, nie jest zawarta w traktacie. Jego zdaniem jest jeszcze czas na opracowanie nowego traktatu, po wyjściu Wlk. Brytanii z UE. - Mamy co najmniej dwa lata żeby opracować nowy traktat.

Waszczykowski wskazywał, że w ustaleniach brakuje logiki, ponieważ zakładają one wyłączenie kwestii bezpieczeństwa, ale decyzje związane z migracją są głosowane większością głosów w UE. Tymczasem bezpośrednio te dwie sprawy się ze sobą łączą. 

Gość #RZECZYoPOLITYCE ustosunkował się do słów z wywiadu, którego udzielił „Rzeczpospolitej” prezes PiS Jarosław Kaczyński. Polityk Prawa i Sprawiedliwości mówił w nim, że UE powinna wyłaniać swojego prezydenta, lidera, który będzie równorzędnym partnerem do rozmów dla prezydenta Rosji Władimira Putina. - To jest pewna myśl, żeby UE miała lidera, prezydenta, który będzie partnerem do dyskusji z Putinem. Nie urzędnikiem jak szef Rady Europejskiej Donald Tusk, czy jego poprzednik – wyjaśniał Waszczykowski. 

W rozmowie poruszono też wątek wspólnej armii w ramach UE, o której mówi dokument przedstawiony na spotkaniu w Berlinie. - Koncepcja francusko-niemiecka wykluczałaby NATO, koncepcja premiera Kaczyńskiego byłaby uzupełnieniem, tego czego nie może lub nie robi NATO – mówił szef MSZ.

Okazuje się, że wewnątrz UE, jeszcze przed referendum w Wlk. Brytanii, panowały opinie, że dojdzie do Brexitu. - Tusk dzwonił do premier Beaty Szydło w ubiegły wtorek pytając o przygotowania. Mówił, że w UE panuje przekonanie, że dojdzie do Brexitu – wyjawił Waszczykowski. 

Szef dyplomacji zaprzeczał, jakoby Polska miała nienajlepsze relacje z UE. Prowadzący program red. Andrzej Stankiewicz wskazywał jako przykład tego działania Komisji Europejskiej. - To jest opinia wydana przez jednego z komisarzy, to nie jest formalny dokument – bagatelizował działania KE Waszczykowski. 

Zastrzegł, że Polska nie zmieni swojego podejścia w UE. - Będziemy artykułować polskie interesy narodowe i gospodarcze – zapewnił szef MSZ. - UE została stworzona po to żeby w pewnych gorsetach prawnych realizować interesy poszczególnych państw – dodał.

Waszczykowski przekonywał, że po rozmowach z politykami Wlk. Brytanii usłyszał zapewnienie, że Brexit nie będzie miał wpływu na wcześniejsze ustalenia Brytyjczyków w ramach NATO, nawiązując tym samym do szczytu, który odbędzie się w Warszawie. 

Nawet jak nie będziemy w UE to będziemy respektować postanowienia w kwestiach bezpieczeństwa – Waszczykowski przekonywał, że usłyszał takie zapewnienie od polityków z Wlk. Brytanii. 

Szef MSZ powiedział, że aktualnie jest procedowany kandydat na ambasadora Polskie w Stanach Zjednoczonych, ale nie wyjawił nazwiska. - Będzie to profesor, amerykanista – mówił.

Saganowski: Nie bójmy się Portugalii

- To dobrze, że gramy w ćwierćfinale z Portugalią, a nie z Chorwacją. Nie powinniśmy się bać dzisiejszego rywala - uważa były reprezentant Polski Marek Saganowski.

- Należy szanować reprezentację Portugalii, ale nie powinniśmy się ich bać. Z pewnością trzeba uważać na indywidualności - Quaresma, Nani i Ronaldo - powiedział Marek Saganowski.

Były reprezentant kraju z ulgą przyjął informację, że naszym rywalem będą Portugalczycy, a nie reprezentacja Chorwacji. - Chorwaci lepiej prezentowali się na tych mistrzostwach. Ich gra z meczu na mecz wyglądała coraz lepiej. Moim zdaniem to był główny faworyt do tego, by zagrać w finale. Trafiliśmy na Portugalczyków, którzy opornie przechodzą i mam nadzieję, że w dzisiejszym meczu zostaną już pokarani - ocenił piłkarz Legii.

Saganowski miał problem ze wskazaniem najlepszego obecnie bramkarza w naszej reprezentacji. - Każdy z nich daje coś drużynie. Każdy z nich stojąc na bramce byłby dobrym wyborem dla drużyny. Na pozycji bramkarza nigdy nie mieliśmy kłopotu - uważa gość programu.

Dla Marka Saganowskiego nie jest zaskoczeniem forma, jaką prezentuje na Euro 2016 Michał Pazdan. - Gdy Michał trafił do Legii, myślałem, że to nie jest dobry transfer. Dopiero po jakimś czasie zrozumiałem, że to jest świetny zawodnik. Poza kilkom błędami, które przydarzyły mu się w pierwszym meczu, uważam, że obecnie jest to ostoja naszej obrony - powiedział piłkarz.

Robert Lewandowski na tych mistrzostwach jeszcze nie zdobył bramki. Saganowski uważa, że mimo to, kapitan naszej reprezentacji wykonuje dobrą pracę. - W nowoczesnym futbolu napastnicy nie są tylko od strzelania bramek. Lewandowski i Milik mocno angażują się w pomoc obrońcom. Dzięki stosowanemu przez nich pressingowi, obrońcy nie mają chwili na spokojne rozgrywanie piłki. To nie ma znaczenia, kto strzela bramkę dla reprezentacji - powiedział Saganowski.

Która drużyna prezentuje się we Francji najlepiej? - Byłem zaskoczony Włochami, którzy grają wyrafinowany futbol. Dobrze prezentują się taktycznie, a w ich grze nie brakuje polotu. To nie przypadek, że wygrali z Hiszpanami - ocenił Saganowski.

Która drużyna najbardziej zawiodła? - Anglia. Ich reprezentacja nie poradziła sobie z problemami, które trwają wokół tej drużyny - dodał.

Z Witoldem Waszczykowskim rozmawiamy o politycznych skutkach Brexitu, a także planach obozu rządzącego w Polsce dotyczących zmian, jakie powinny zajść w UE.

Marka Saganowskiego spytaliśmy z kolei czy Polska ma szansę pokonać Portugalię i dotrzeć do strefy medalowej Euro 2016.

Pozostało 96% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?