Poseł Pis zareagował na zapowiedź Wałęsy włączenia się w działania KOD, które mają na celu ochronę polskiego dorobku.

- Dziś możemy tylko powiedzieć jedną jeszcze rzecz: kochani, którzy widzicie, że ten układ łamie prawo i wy od nich otrzymujecie stanowiska, zapamiętajcie: to się skończy i wytniemy was, z korzeniami wyrwiemy od sołtysa do ministra. Mało tego, sprawdzimy was dokładnie: co zrobiliście, jak zrobiliście, jak rządziliście - powiedział były prezydent.

"Bolek mówi przez media do posła na sejm RP, że wyrwie mnie z korzeniami. Zapraszam Cię na solo bydlaku!" - odpowiedział na Twitterze Tarczyński.
Poseł PiS stwierdził dziś, że słów tych użył "w ferworze walki", w niepotrzebnych emocjach. Teraz żałuje, bo jego zdaniem takie słowa zaostrzają język walki, więc byłemu prezydentowi przeprosiny się należą.

Tarczyński przeprosił Wałęsę przed kamerami TVN24. - Tak że przepraszam, panie prezydencie. To było niepotrzebne, to było głupie po prostu - powiedział.

Poseł PiS zaprzeczył, że przeprosiny wymuszone zostały reakcją jego partyjnych kolegów, którzy ostro skrytykowali go za słowa skierowane do Wałęsy uznając wypowiedź za skandaliczną i skierowali wniosek o ukaranie go do rzecznika dyscyplinarnego klubu PiS. Grozi mu nagana, kara finansowa lub nawet usunięcie z klubu.