Muzycy z zespołu Ot Vinta około 4 rano próbowali przekroczyć przejście graniczne z Ukrainą Uściług - Zosin. Służby graniczne wydały decyzję o zakazie wjazdu dla Ukraińców. Członkowie zespołu otrzymali uzasadnienie, z którego wynika, że stanowią "zagrożenie dla ładu i porządku publicznego".
Ot Vinta miał wystąpić dziś wieczorem w Warszawie w ramach festiwalu "Plac Defilad". Początkowo zespół miał zagrać wczoraj w Przemyślu. Przeciwko występowi zespołu na festiwalu "Noc na Iwana Kupała" protestowały narodowcy i kibice Polonii Przemyśl. Ich zdaniem muzycy promują banderowską ideologię.
Swój komentarz do decyzji Straży Granicznej wydał Związek Ukraińców w Polsce. Niewpuszczenie muzyków do Polski to według nich kolejna oznaka dyskryminacji osób zza wschodniej granicy.
"ZUwP z narastającym niepokojem obserwuje coraz agresywniejsze działania wymierzone w społeczność ukraińską w Polsce oraz wzmagającą się antyukraińską histerię w naszym państwie." - czytamy w komunikacie ZUwP.
"Wobec zagrożenia bezpieczeństwa członków społeczności ukraińskiej w Polsce w wyniku agresywnych działań kiboli i tzw. środowisk narodowych wzywamy władze Rzeczypospolitej Polskiej do podjęcia stanowczych działań. I nieprowokowania dodatkowego napięcia nieprzemyślanymi i prowokacyjnymi decyzjami, takimi jak niewpuszczanie do Polski zespołu muzycznego. Dostatecznie wiele środowisk biega wokół z zapałkami, by podobnymi akcjami zajmowały się również władze państwowe." - czytamy dalej.