W ramach tej debaty postanowiliśmy również oddać głos internautom, aby dowiedzieć się co myślą na temat takiej propozycji.
Jaki płynie wniosek z toczącej się na naszych profilach społecznościowych dyskusji? Większość zabierających głos uważa, iż ewentualne zwiększenie obciążeń podatkowych w przypadku osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą i zarabiających ponad 6 tysięcy złotych miesięcznie to karanie ludzi za przedsiębiorczość, a wprowadzenie takich rozwiązań doprowadzi do masowego rejestrowania firm przez Polaków w krajach, w których obciążenia podatkowe są niższe (internauci wskazują m.in. Irlandię i Czechy). Ponadto wiele osób zwraca uwagę, że koszty poniosą jedynie mali i średni przedsiębiorcy.
„Pracuję w IT, jednoosobowa działalność gospodarcza. Zarobki typowe dla programisty. Przenoszę rejestrację firmy do Czech. To co się tu wyprawia to czysty socjalizm" – oburza się na Wykopie użytkownik używający pseudonimu "blubi_su". „Podatek od zaradności to nic innego niż bandytyzm. Dlaczego mam płacić więcej na tych którzy sobie nie radzą?" – dodaje.
„Dochodzimy do sytuacji, w którym wielu z nas (uczciwie pracujących Polaków) zada sobie pytanie, czy warto pracować?" – wtóruje mu użytkownik „zauwazylem_ze". „Brawo! Nie ma jak karać ludzi za to, że są przedsiębiorczy, że im się chciało uczyć, że potrafią sobie poradzić mimo tego, że nikt im w tym nie pomagał" – oburza się kolejny internauta używający pseudonimu „czacha_dymii".
„Pracodawców trzeba chronić, bo to oni tworzą miejsca pracy. Wysokie opodatkowanie zabiera miejsca pracy. Wszyscy się łudzą że jak rząd złupi podatkami tych bogatszych, to im się więcej dostanie" – zauważa internautka Anna.