Ustawa o SN wprowadza m.in. możliwość składania skargi nadzwyczajnej na prawomocne wyroki polskich sądów, w tym z ostatnich 20 lat. W SN powstaną dwie nowe izby - Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz Dyscyplinarna - z udziałem ławników wybieranych przez Senat. Ta druga izba będzie prowadziła postępowania dyscyplinarne wobec sędziów i przedstawicieli innych zawodów prawniczych. Ustawa przewiduje też przechodzenie sędziów SN w stan spoczynku po ukończeniu 65. roku życia, z możliwością przedłużania tego przez prezydenta RP (dziś ten wiek to 70 lat).

Nowelizacja ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa wprowadza wybór 15 członków KRS - sędziów na wspólną czteroletnią kadencję przez Sejm - dotychczas wybierały ich środowiska sędziowskie. Każdy klub poselski ma wskazywać nie więcej niż 9 możliwych kandydatów. Izba ma ich wybierać co do zasady większością 3/5 głosów - głosując na ustaloną przez sejmową komisję listę 15 kandydatów, na której musi być co najmniej jeden kandydat wskazany przez każdy klub. W przypadku niemożności wyboru większością 3/5 głosowałoby się na tę samą listę, ale o wyborze decydowałaby bezwzględna większość głosów.

Były prezes Sądu Najwyższego prof. Adam Strzembosz uważa, że prezydent powinien zawetować obie ustawy. Decyzję prezydenta ocenia jako "niezwykłą". - Od niej zależy, w jakim kierunku będzie się zmieniać ustrój Polski - ocenił.

- Te ustawy będą wielkim sukcesem ministra Ziobry. Te ustawy zlikwidują trójpodział władzy. Ja wierzę w polskich sędziów, że będą w tych warunkach, które nie będą dla nich korzystne, potrafili zachowywać się tak, jak powinien zachować się sędzia niezawisły - mówił w TVN24.