Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 12.06.2018 07:06 Publikacja: 12.06.2018 07:01
Foto: AFP
„Teraz pan Trump ma wreszcie własne nuklearne negocjacje do przeprowadzenia, co prawda nie z Rosjanami, ale z przywódcą północnokoreańskim Kim Jong-Unem, o połowę młodszym, niestabilnym, represyjnym przywódcą tego kraju” – podkreślają publicyści NYT.
Z kolei Washington Post zwraca uwagę, że prezydent Trump trząsł dłonią Kim Dzong Una aż przez 13 długich sekund, następnie poklepał go po plecach i osobiście poprowadził przez długi czerwony dywan na spotkanie w cztery oczy. Publicyści Washington Post Philip Rucker i Anne Gearan podkreślają, że paradoksalnie przywódca Korei Północnej Kim Jong Un może zostać uznany za największego na świecie obrońcę praw człowieka, który doprowadził do pierwszego w historii rozbrojenia nuklearnego. Zwracają przy tym uwagę, że jest on traktowany w sposób wyjątkowy przez amerykańskiego prezydenta. Pojawia się nawet pytanie: czy Trump powinien mówić do człowieka podejrzanego o zbrodnie na własnym narodzie i rozkręcenie zbrojeń nuklearnych, że jest zaszczycony spotkaniem z nim?
Awaria infrastruktury na stacji Warszawa Praga spowodowała poważne zakłócenia w kursowaniu pociągów Szybkiej Kol...
Budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego jest jednym z najbardziej złożonych i ambitnych projektów infrastruktur...
Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie na wniosek pionu śledczego IPN unieważnił wyrok sądu z 1966 r. w sprawie Jana...
„Czy Pani/Pana zdaniem na Izrael powinny zostać nałożone sankcje w związku z oskarżeniami o zbrodnie wojenne w S...
- Niech pan Karol się tłumaczy - tak Rafał Trzaskowski odpowiedział dziennikarzom, którzy spytali go, czy podda...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas