Reklama

Czy Polska weźmie udział w szczycie demokracji prezydenta Bidena

Tak chłodnych relacji ze Stanami Zjednoczonymi nie mieliśmy od upadku komunizmu. Zaproszenie Polski na szczyt demokracji ma zapobiec otwartemu kryzysowi.

Aktualizacja: 23.09.2021 15:49 Publikacja: 22.09.2021 18:34

Prezydent Andrzej Duda na sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ

Prezydent Andrzej Duda na sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ

Foto: AFP

Amerykanie podjęli wstępne konsultacje z polskimi władzami w sprawie udziału w wirtualnym spotkaniu 9–10 grudnia. Dla Joe Bidena to fundamentalne wydarzenie, które ma pokazać, że demokracje są bardziej skuteczne od takich reżimów autorytarnych, jak Chiny czy Rosja, i do nich należy XXI wiek. Rok później amerykański prezydent chce zorganizować kolejny szczyt demokracji, tym razem już z fizycznym udziałem przywódców państw.

Do kogo należy przyszłość, a kto należy do schodzącego świata, ma więc fundamentalne znaczenie. Dlatego, jak wynika z naszych informacji, listę uczestników opracowuje nie Departament Stanu, ale bezpośrednio Biały Dom. Brane pod uwagę są dwa kryteria, które wskazują nie tylko na funkcjonowanie samego systemu politycznego, ale i efekty jego działania, czy jest skuteczny. Pierwsze kryterium to przestrzeganie procedur demokratycznych i zdrowie gospodarki. Drugie to udział w rozwiązywaniu problemów o charakterze międzynarodowym: walka ze zmianą klimatu, zapewnienie zdrowia publicznego (walka z pandemią), wspieranie bezpieczeństwa międzynarodowego.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Dyplomacja
Donald Trump napisał list do Karola Nawrockiego. O czym?
Dyplomacja
Friedrich Merz o Władimirze Putinie: Testuje, sabotuje, morduje
Dyplomacja
Japonia nie uzna Palestyny, by nie drażnić Stanów Zjednoczonych
Dyplomacja
Białoruskie obchody rocznicy ataku ZSRR na Polskę z wizytą wysłannika Pekinu w tle
Dyplomacja
Nawrocki w rozmowie z „Bildem”: Tylko Trump może zmusić Putina do zakończenia wojny
Reklama
Reklama